publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 7)

Dziennik obejmuje zapiski z lat 1910–1911. Najważniejszym tematem z początku jest związek diarystki z Adamem Żółtowskim i zjawisko miłości. Puttkamerówna coraz więcej czasu spędzała z narzeczonym, ich stosunki stały się bardziej zażyłe. Rozmawiali na tematy związane z historią, filozofią, religią. Matka panny była nieco zasmucona tym, że córka niedługo opuści dom rodzinny. Na początku czerwca Adam wyjechał z Bolcienik, a kolejne jego listy nie były już tak uczuciowe jak wcześniejsze, co smuciło Janinę, która chciała otrzymywać ciągłe zapewnienia o miłości.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 2)

Dziennik obejmuje okres od 1906 do początku 1907 r. Mimo obaw dotyczących rewolucji, w życiu rodziny autorki nic się nie zmieniło. W tym czasie pracowała nad swoją powieścią i czytała Oskara Wilde’a. Spisała też alternatywną historię swojego życia, którą zaczęła wymyślać już we wczesnym dzieciństwie. W historii tej należała do rodu Wazów i poślubiła księcia Radziwiłła, mieszkała w ogromnym pałacu. Diarystka nakreśliła całą genealogię wymyślonej rodziny, w której jednak pojawiały się też postaci rzeczywiste.

publikacje

Wróć do listy

Moje powojenne czarne dni

Autorka rozpoczęła zapiski od bieżących wydarzeń z 1968 r., gdy dostawała telefony z pogróżkami. Przypuszczała, że nękającą osobą może być któryś z zabójców jej męża, Stefana Martyki, który wyszedł z więzienia dzięki amnestii lub po odsiedzeniu wyroku. Te nieprzyjemne zdarzenia przypomniały jej okres po śmierci męża, gdy bała się o swoje życie. Skłoniło ją to do spisania wspomnień z tego okresu. Właściwe wspomnienia diarystka zaczęła od czasu krótko po zakończeniu II wojny światowej. W czerwcu 1945 r. wróciła do Warszawy i spotkała byłą więźniarkę obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.

publikacje

Wróć do listy

O sobie. Myśli – notatki – refleksje

Zofia Lindorf na początku zapisków dokonała autocharakterystyki – opisała siebie jako osobę odważną, bezpośrednią, która zawsze mówi to, co myśli. Stwierdziła również, że ma dużo wad – np. impulsywność, lenistwo, jeśli chodzi o prace domowe. Za największą swoją wadę uważała niecierpliwość, która z wiekiem miała się u niej pogłębiać. Pisała też o swoich zainteresowaniach literaturą i sztuką dziewiętnastowieczną, muzyką i przyrodą.

publikacje

Wróć do listy

Zapiski

Zofia Lindorf w dzienniku notowała głównie wrażenia z oglądanych spektakli w warszawskich teatrach. Uważała, że nie dorównują one przedstawieniom sprzed wojny. Nie podobały jej się w szczególności gra aktorska i scenografia. Trudno jej też było zaakceptować ówczesnych aktorów w rolach, które odgrywali aktorzy okresu międzywojnia. Krytykowała m.in. Gustawa Holoubka grającego w 1964 r. w sztuce Uciekła mi przepióreczka: „Byłam dziś na próbie generalnej w moim teatrze macierzystym, tj. Narodowym, na »Uciekła mi przepióreczka« Stefana Żeromskiego […].

publikacje

Wróć do listy

1939–1945 r.

Wspomnienia Zofii Lindorf z okresu II wojny światowej, spisane w latach 1969–1971. Po opuszczeniu swojego mieszkania w początkach września 1939 r. autorka zatrzymała się u znajomych razem ze swoją pokojową Stefanią Świderską i dwiema suczkami, Fiakką i Florą. Potem z aktorką Haliną Jezierską i jej matką przeniosły się do innego, czteropokojowego mieszkania (pozostawionego przez Żyda – Jakuba Krolla, który wyemigrował wcześniej do Wielkiej Brytanii) przy ul. Wilczej 8.

publikacje

Wróć do listy

Silva rerum (tom 3)

Autorka opisuje burzliwy związek z Józefem Węgrzynem. Chorobliwie zazdrosny partner, dowiedziawszy się, że w Zofii podkochuje się bez wzajemności kolega z teatru, urządził obojgu awanturę, grożąc swojej ukochanej rewolwerem. Po tym zdarzeniu Zofia początkowo była zdecydowana zerwać z Węgrzynem, ale namówiona przez kolegę, Tolka Różyckiego, wybaczyła mu to zajście.

publikacje

Wróć do listy

Silva rerum (tom 2)

W 1914 r. Zofia Lindorfówna wyjechała na wakacje z rodzicami i babcią do Mławy, a potem na teren Prus – do Ostródy i pobliskiego Lesiaka Ostródzkiego (ówcześnie: Leschaken). Następnie rodzina razem udała się do Gdańska, gdzie zatrzymała się babcia autorki, a ona sama z rodzicami pojechała do Sopotu. Tam dotarły do nich niepokojące wiadomości o sytuacji międzynarodowej. Ze obawy przed rychłym wybuchem wojny postanowili skrócić swój pobyt. Ojciec autorki otrzymał telegram od ciotki, która prosiła, aby przyjechał po nią do Bawarii, gdzie była z córką na kuracji, bała się bowiem wracać sama.

publikacje

Wróć do listy

Silva rerum (tom 1)

Wspomnienia rozpoczyna rozdział dotyczący matki autorki, Anny z Waśniewskich, która w tekście nazywana jest Anetą. Poznajemy ją ok. 1901 r., gdy mieszkała w Lublinie ze swoją zamężną siostrą, ojcem i młodszym bratem. Pewnego dnia znany „chiromanta i hipnotyzer” Czesław Czyński przepowiedział jej inicjały imienia i nazwiska jej przyszłego męża: K.L. Anna nie chciała w to uwierzyć, nie znała bowiem nikogo o takich inicjałach. Wkrótce jednak poznała Karola Lindorfa. Po pewnym czasie młodzi zaręczyli się; radość nie trwała długo, gdyż wkrótce potem zmarł ojciec Anny.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki Jadwigi Rapackiej (teczka VI)

W kolejnych zapiskach, z początku lat 60., Jadwiga Rapacka dużo miejsca poświęca spotkaniom towarzyskim. Utrzymuje kontakty m.in. z Ponsotami, Komierowskimi. Pojawia się też wiele informacji na temat innej jej znajomej, Leszczyńskiej (autorka nie podaje imienia): „L. była córką bardzo zamożnych rodziców – więc wychowana w dostatku i nieznająca liczenia się z groszami. Następnie, mając lat 18, wstąpiła do PPS, należała do bojówki, brała udział w słynnym napadzie na pociąg wiozący kasę rządową i poszukiwana przez policję, zdołała uciec za granicę.

Strony