publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 14)

Dziennik rozpoczyna się we wrześniu 1916 r. Żółtowscy z rodziną cały czas przebywali w majątku w Rajcy, który był zajmowany przez oficerów armii austriackiej. Sytuacja stawała się coraz cięższa, kończyły się bowiem zapasy jedzenia, a dodatkowo pojawiła się dyzenteria. Janina z matką były obecne na pogrzebie małej dziewczynki, która zmarła z powodu tej choroby – autorka opisała wiejską ceremonię pogrzebową: „Ponieważ nie było księdza, więc poszłyśmy z Mamą na pogrzeb, ażeby przy trumnie odmówić modlitwy i zachować choć cień katolickiego obrządku. Tutejsi ludzie tak dawno obywali się bez dobrego i gorliwego księdza, że popadli na powrót w rodzaj pogaństwa. Trumienkę z dziewczynką chcieli wieść odkrytą na cmentarz zwyczajem prawosławnych. Modlitwy Mamy matka zmarłej przerwała zawodzeniem z zamierzchłych czasów. Na nutę płaczliwą zwała swoją córeczkę tysiącem czułych i zdrobniałych przezwisk” (k. 2–3). Wkrótce na dyzenterię zachorowała babcia Janiny. Rodzina obawiała się najgorszego. W pokoju starszej kobiety mszę odprawił rumuński franciszkanin. Po kilku dniach babka Janiny wróciła do zdrowia, stała się jednak kapryśna, łatwo się obrażała, przez co jej stosunki z resztą rodziny pogorszyły się. W czasie wojny poprawiły się z kolei relacje Janiny z matką. Rodzina musiała starać się o pozwolenie na jakikolwiek wyjazd. Od czasu do czasu udawało im się odwiedzić rodzinę Jundziłłów w Nowogródku (m.in. Kazimierza i Stanisława) i panią Wierzbowską.

W listopadzie Żółtowscy dowiedzieli się o śmierci Henryka Sienkiewicza; przy tej okazji autorka zanotowała kilka informacji o jego poglądach politycznych: „Powszechnie była znana jego nieufność do polityki prusofilskiej, a Chrzanowski powtórzył nam w Warszawie jego powiedzenie: »Z diabłem, byleby przeciwko Niemcom«” (k. 49). W styczniu 1917 r. okazało się, że Bolcieniki są zadłużone na 18 tysięcy rubli. Adam pojechała tam razem z matką Janiny, aby zorientować się w sytuacji i uzgodnić z zarządcą plan ratowania majątku. Po jego powrocie autorka opisała sytuację w Bolcienikach, a także sąsiednich majątkach, przejmowanych przez Niemców: „Gospodarstwo idzie, ale z wielkim trudem. Jako anioł stróż czuwa w każdym okręgu »Wirtschaftauschuss«, to właśnie władza, która na Bol. chciała położyć rękę. Wirtschaftauschuss administruje opuszczonymi majątkami, nie dopuszcza do nich właścicieli, którzy by wyjechali na krótko, zagarnia, co może. Na koszt właścicieli pisze rachunki na setki tysięcy marek. Kaszowscy, Edziowie Żółtowscy, Tyszkiewiczowie, pani Felicja Platerowa nie mogą do siebie wrócić, na jednych Balwieryszkach Niemcy wypisali 180 tysięcy marek długu. W naszej okolicy uległy w ten sposób grabieży majątki wagnerowskie, Jaszuny, majątki Rymszów, Inmoroków etc. […]. Niemcy w razie wygranej przygotowują sobie w ten sposób drogę do wywłaszczenia na wielką skalę” (k. 63). Matka Janiny przeniosła się na stałe do Bolcienik, aby zarządzać majątkiem.

W maju 1917 r. Austriacy opuścili Rajcę, przy okazji rabując dwór: „Austriacy, wyjeżdżając, rabowali, co mogli. Ściągnęli makaty [...], rozmaite krzesła i stoły, pragnęli zabrać biurko, ale teśmy na szczęście odwojowali […]. Równocześnie żołnierze porwali już umywalnię dla swoich oficerów, tak że ją z trudem odbiłam. Łóżko z baldachimem, przedmiot pożądliwości kapitana, schowałam na strych” (k. 105). Wkrótce Żółtowscy znowu mogli przyjmować w Rajcy znajomych i swobodnie jeździć po okolicznych miejscowościach. Spotkali się m.in. z Henrykiem Skirmunttem, Marią Wierzbowską, Jundziłłami, Jodkami. Starali się też o wyjazd do Bolcienik, gdzie przebywała cały czas matka Janiny, jednak nie dostali na to pozwolenia. Dotarły do nich informacje o nowo powstałym Królestwie Polskim, które uradowały diarystkę. Śledziła wraz z mężem rozwój wypadków w Krakowie, gdzie wiosną 1917 r. odbyły się manifestacje i zebrania Koła Polskiego. Wszyscy cały czas uważnie śledzili sytuację na froncie, mając nadzieję na szybki koniec wojny.

Latem 1917 r. zapanowała susza, która spowodowała słabe plony. Nieurodzaj dotknął też majątek w Rajcy, pojawiły się więc obawy, czy zgromadzone zapasy będą wystarczające. W końcu w listopadzie 1917 r. Żółtowskim udało się wyjechać do Bolcienik, gdzie spędzili dwa tygodnie. Matka Janiny opowiadała o trudnościach, które ją spotkały po powrocie do majątku w Bolcienikach: „Mama, gdy przyjechała, zastała pustkę i dewastację, ludzi zbuntowanych (…) – nowe warunki bardzo trudne do opanowania. Biedactwo, ze zdenerwowania zasypiało tylko z zimnym kompresem na sercu (…). Tamtejszy lud, do którego często wzdychałam, sądząc, że jego katolicyzm uczynił go poczciwszym – okazał się prawie gorszym od naszych dzikich Białorusinów. Płaszczą się oni przed Niemcami, podlizują się im i ogarnięci są straszną chorobą donosicielstwa. Dla byle jakiej sprzeczki wydają sąsiadów. Na Mamę nawet latały baby ze skargą do Poleckiszek” (k. 183–184). Matka Janiny starała się jednak przywrócić gospodarstwo do świetności. Żółtowscy pojechali też do Wilna, gdzie odwiedzili kuzyna Janiny, Ludwika Chomińskiego, a w grudniu – Jundziłłów w Nowogródku. W czerwcu 1918 r. udało im się wyjechać do Warszawy, aby zobaczyć się z ojcem Janiny. Spotkali też kilkoro znajomych i krewnych, m.in. Lubomirskich, Lasockich, Radziwiłłów. Potem pojechali do Krakowa, a w sierpniu do Zakopanego. 

Autor/Autorka: 
Miejsce powstania: 
Rajca, Bolcieniki, Wilno, Warszawa
Opis fizyczny: 
408 k. ; 21,5 cm.
Postać: 
zeszyt
Technika zapisu: 
rękopis
Język: 
Polski
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
Od 1916 do 1918
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
10277 IV t. 14
Tytuł kolekcji: 
Archiwum rodzinne Żółtowskich
Uwagi: 
Karty 338–407 niezapisane. W dzienniku rozrysowane drzewa genealogiczne różnych rodzin, notatki z książek. Pismo na ogół czytelne, w niektórych miejscach atrament przebija przez kartki, utrudniając czytanie tekstu.
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
I wojna światowa, epidemia, zadłużenie majątku, relacje z rodziną, dziennik czasu wojny, śmierć dziecka, pogrzeb
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1916 do 1918
Nośnik informacji: 
papier
mikrofilm
Gatunek: 
dziennik/diariusz/zapiski osobiste
Tytuł ujednolicony dla dziennika: