publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Marii Martin, 1979–1999

Listy Haliny Martin do Marii Martin (Dzidkowej). Kobiety znają się z dawnych lat, jeszcze z Polski. Halina żałuje, że ich kontakt się zerwał, ale chciałaby go ponownie nawiązać, bo były sobie kiedyś tak bliskie. Wspomina o wspólnych znajomych z czasów okupacji o Paneczce [Annie Wałek-Czarneckiej], o Bolku [Bolesławie Góreckim, z którym miała romans w czasie wojny]. Pisze także o swojej rodzinie, o córkach (Kai i Baśce), ale głównie o wnukach: Karolinie, Marcinie, Emmie i Andrzeju (dzieciach Kai) oraz o synu Baśki. Z listów wynika, że woli starsze wnuki, ma z nimi lepszy kontakt, nie przepada za małymi dziećmi. O młodszych wnukach pisze więcej dopiero, gdy dorastają i już studiują. Wnuki czują się Polakami, choć nie mówią po polsku. Trochę miejsca poświęca również swoim zięciom, Anglikom, którzy są nastawieni nacjonalistycznie, ale dla niej są serdeczni. W jednym z ostatnich listów jest mowa o poważnym stanie zdrowia jej starszej córki, która jest całkowicie sparaliżowana, w wyniku wypadku samochodowego. Młodsza córka jest bardzo nerwowa, zajmuje się tylko psami, zaniedbując syna. Czasem wspomina o latach okupacji (Pawłowice, Świder, Józefów). Dla niej to były czasy, kiedy czuła się szczęśliwa, pomimo tylu nieszczęść wokoło.

Pomimo podeszłego wieku [ostatnie listy pisała w wieku osiemdziesięciu kilku lat] czuje się młoda duchem, jest nadal bardzo czynna, zarówno społecznie, jak i prowadząc swoje badania historyczne, porządkując swoje archiwa, opracowując materiały, życiorysy AK-owców. Chociaż sił ma coraz mniej, to się nie poddaje. W wieku 89 lat jeszcze jeździ samochodem, bierze udział w spotkaniach.

Od wielu lat pomaga młodym z Polski, przyjmując ich pod swój dach, dając im utrzymanie. Przyjeżdżają do Anglii, żeby nauczyć się języka, demokracji, obyczajów, historii. Tych podopiecznych przez te wszystkie lata zebrało się kilkudziesięciu. Z wieloma ma dobry kontakt, ciągle o niej pamiętają. Lubi młodych i ma wrażenie, że oni też ją lubią, nazywają ją ciocią. Szczyci się tym, że nie „zangliczała”, nigdy nie przyjęła paszportu angielskiego.

Autor/Autorka: 
Współautorzy: 
Miejsce powstania: 
Londyn
Opis fizyczny: 
mps., rps., 7+3 s. luź.; ; 30 cm
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
maszynopis
rękopis
Język: 
Polski
Miejsce przechowywania: 
Dostępność: 
tak
Data powstania: 
Od 1979 do 1999
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
2439/218
Tytuł kolekcji: 
Archiwum Haliny Martin
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
list
Tytuł ujednolicony korespondencji: