[List Melanii Parczewskiej do Michała Hórnika]
Autorka w liście prosi księdza Hórnika o przesłanie jej obiecanego numeru czasopisma, w którym zamieszczono życiorys Marii Simonowej oraz o „szczegóły z życia” Emilii Imischowej (rękopis w tym miejscu niewyraźny). Parczewska zamierza napisać artykuł, w którym przypomni czytelnikom o sprawie łużyckiej i wzbudzi większe zainteresowanie tym tematem. Podkreśla, że chce „pozyskać” biografię Marii Simon, aby szerzyć akcję promowania polskości Łużyc. Simon, znana wśród Niemców ze swojej działalności społecznej i charytatywnej, z pochodzenia była najprawdopodobniej Słowianką. Autorka nie ukrywa, że jej tekst będzie miał charakter propagandowy i że musi dotrzeć do wszelkich dostępnych źródeł, aby podeprzeć swoje tezy o polskich przodkach tej kobiety.
Parczewska planuje również pozyskać środki finansowe na dalsze wydawanie czasopisma „Matica”. Z listu można wywnioskować, że to pismo zamieszcza na swoich łamach także drzeworyty, prawdopodobnie lokalnych artystów, co bardzo się jej podoba. Autorka wiele miejsca poświęca rozważaniom, do kogo jeszcze można się zwrócić po pomoc finansową dla Łużyc, chce rozszerzać swoje kontakty i ubolewa, że nie zna nikogo w Petersburgu.