publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik 1973–75

Fragmenty pamiętnika Apolonii Załuskiej-Strömberg, przechowywane w Bibliotece Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół pod sygnaturą rkps. 1583, posiadają wyraźny podział na dwie główne części: pierwsza dotyczy konfliktów rodzinnych, wynikłych z dziedziczenia po jej zmarłym szwagrze, Edwinie; druga dotyczy życia codziennego. Swoją opowieść zaczyna autorka w chwili, gdy szwagier, w mocno już zaawansowanym wieku, zaczyna podupadać na zdrowiu, zarówno fizycznie, jak i psychicznie – ma urojenia, że jego żona zdradza go z młodszym od siebie o pięćdziesiąt lat mężczyzną. Opis ten staje się pretekstem do przybliżenia czytelnikowi sylwetek reszty rodziny: szwagierek Märty i Grety, Eugena – młodszego syna Edwina – a także dzieci Edwina z pierwszego małżeństwa, które czując się wydziedziczone przez ojca, po jego śmierci postanowiły zawalczyć z pozostałymi członkami rodziny o spadek po nim. 

Z tej części pamiętnika, opisującej kolejne tygodnie batalii o spadek, wyodrębnić należy kilka fragmentów, które pokazują spojrzenie autorki na różnice pomiędzy Szwecją a jej rodzinną Polską. Po pierwsze: negatywny stosunek do instytucji domów starców i krytyczne podejście do panujących w nich stosunków. Apolonia oburzona jest traktowaniem powoli umierającego Edwina, który kierowany przywidzeniami, regularnie próbował uciekać z ośrodka, a złapany przez obsługę – kierowany był ponownie do łóżka. Porównuje starość szwagra z ostatnimi latami życia swego wuja w Brodnicy: „Przez kilka dni chodziłam jak zaczadzona. Rozmyślałam: jeśli Edwin opędza się kijem, to znaczy to, że go nagabują, napadają, zmuszają gwałtem. Nikt się nie opędza kijem bez potrzeby. Mój wuj Przyłubski przed nikim nie potrzebował opędzać się kijem” (k. 3). Po drugie – wyraźna krytyka, nawet jeśli nie społeczeństwa szwedzkiego, to podejścia rodziny męża do kwestii umierającego krewnego: „Nikt dotychczas nie zapytał, jakie były ostatnie chwile Edwina. Jak umierał w swej samotności, czy wyraził jakieś życzenia, czy chciał się z kimś widzieć. […] U nas ,w Polsce, pamiętam, zawsze ktoś z bliskich, obecnych przy ostatnich chwilach, mówił szczegółowo, jakie były ostatnie chwile zmarłego” (k. 6).

Druga część pamiętnika poświęcona jest codziennym sprawom autorki: na plan pierwszy wysuwa się tu szczególnie opieka nad przewlekle chorym mężem, ale znaleźć można tu także wspomnienia na temat spotkań z przyjaciółmi czy pracy Apolonii. Istotną rolę odgrywają także informacje na temat pracy naukowej: przygotowywania publikacji na temat gramatyki staroislandzkiej, wyjazdów na konferencje i seminaria zagraniczne itd. Ostatnie karty pamiętnika opowiadają o końcu życia Urbana Strömberga, męża Apolonii, jej codziennych wizytach w szpitalu i jej lękach związanych z nieuchronnymi sporami o spadek po nim, który przyjdzie jej stoczyć w nieodległej przyszłości z dziećmi z jego pierwszego małżeństwa.

Miejsce powstania: 
Sztokholm, Rickeby
Opis fizyczny: 
28 k. ; 29,5 cm.
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
maszynopis
Język: 
Polski
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
Od 1973 do 1975
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
1583
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
Życie codzienne, praca naukowa, stosunki społeczne w Szwecji, szwedzka opieka socjalna
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1939 do 1975
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
pamiętnik/wspomnienia