Relacja Frydy Gabrylewicz
Fryda Gabrylewicz została wywieziona w czasie likwidacji łódzkiego getta do obozu w Stutthof, tam kilka tysięcy kobiet podzielono na cztery mniejsze grupy i wysłano do Hejlikebejl, Jerau, Schippenbeil oraz Seerappen. Autorka trafiła do Seerappen w Prusach Wschodnich. Obóz ten został zlikwidowany 20 stycznia 1945 r., a więźniarki ewakuowano do Królewca. Po dwóch dniach postoju i dołączeniu innych więźniów rozpoczął się marsz. Gabrylewicz szła z czterema kobietami, które słabły i zostały zabite. Po pięciodniowym odpoczynku w opuszczonej fabryce niemieckiej w Palmiken więźniarki szły dalej w kierunku Hamburga. Niemcy zaczęli od końca rozstrzeliwać maszerujące w kolumnie. Odłączono część więźniarek, wśród nich autorkę, i zapędzono na cienki lód Bałtyku. Rozpoczęła się egzekucja, podczas której Gabrylewicz została ranna. Udało się jej przedostać na brzeg, a ciała zabitych wpadły do morza. Doszła do wsi Zorginau i zapukała do drzwi domu kuracyjnego. Pracująca tam Polka, po uzyskaniu zgody niemieckiej właścicielki, ukryła autorkę. 3 lutego we wsi pojawili się pierwsi Rosjanie. Inne ukrywające się w Zorginau Żydówki, które przeżyły marsz śmierci, wyszły z kryjówek. Kiedy Niemcy odbili wioskę, Żydówki i rosyjscy żołnierze zostali rozstrzelani. Niemcy zatrzymywali wszystkich podejrzanych obcego pochodzenia, w tym autorkę i polską służącą, które jednak wypuścili na wolność. Gabrylewicz wróciła do „swojej Niemki” i przez dwa miesiące ukrywała się na strychu jej domu. Gdy stan zdrowia autorki poprawił się, Niemka zaproponowała jej pracę. Pomimo obaw i plotek dotyczących pochodzenia, Gabrylewicz zaczęła spacerować po okolicy i widziała w kwietniu, jak miejscowa ludność zbiera kości ofiar wyrzucone na brzeg, żeby je pogrzebać. 14 kwietnia 1945 r. w Zorginau pojawili się żołnierze Armii Czerwonej. Autorka zgłosiła się i została aresztowana – Żydówka mówiąca płynnie po niemiecku budziła wątpliwości. Później Rosjanie odkryli, że w okolicy ukrywa się więcej byłych żydowskich więźniów i więźniarek, więc autorka i wszyscy pozostali zostali zwolnieni.