publikacje

Wróć do listy

Samo życie 1

Pierwszy z trzech tomów dziennika anonimowej żony alkoholika, przez wiele lat maltretowanej przez męża, niemającej jednak odwagi od niego odejść. Niemal na każdej karcie dziennika pojawiają się opisy przemocy domowej i znęcania nad rodziną: „Wywiązała się bójka. Uderzyłam go filiżanką, rozcięłam mu głowę. Tak nie chciałam, ale stało się, a on uderzył mnie parę razy, aż mnie posinił. Uciekałam, coby ten siłacz mnie więcej poturbował. Dzieci krzyczały. Widząc, że mu krew cieknie, Wandzi powiedziałam, że ma bandaż przynieść, i mówię: daj mi, umyję. Nie potrzeba, mam teraz dowód przeciwko tobie i pójdę na milicję, i mamę zabiorą. Dzieci w krzyk. On otworzył drzwi, dzieci nie chciały go puścić. Na to przyszła Cyplikowa do drzwi, a on jej pokazał rękę okrwawioną, że tak mu krew leci, „to ta kurwa mi zrobiła”, i znów dopadł do mnie i kopnął mnie w brzuch, aż się w ból zatoczyłam. […] uciekłam do kuchni Cyplików. Tam był Cyplik. Za chwile wpadł tam ten pijanica rozwścieczony, szarpnął za włosy, rzucił o ziemię i tam kopnął mnie dwa razy w biodro i brzuch” (k. 11r–11v). Mimo to, w pierwszych miesiącach prowadzenia dziennika autorka wierzyła jeszcze w nikłą możliwość możliwość poprawy sytuacji i w to, że mąż przestanie pić: „[…] obiecanki [poprawy] były nie na długo, aż miesiąc jeden. I znów zaczęło się pijaństwo najpierw rzadko, a potem coraz częściej niestety. Całą moją treścią życia to dom i dzieci” (k. 29r). „W październiku mąż skończył z pijaństwem bo miał urlop. Dużo spał, czytał i w karty graliśmy z Cyplikiem, i tak się jakoś nasza sytuacja naprawiła. W listopadzie pracował, a w grudniu znów miał drugi mieś. urlop. Gwiazdka przeszła w miłym nastroju. W sylwestra byliśmy w domu” (k. 29v). W końcu zdecydowała się jednak postawić mężowi ultimatum (z którego sama, zastraszona, z czasem się wycofa): „Jak cały rok taki będzie, to mnie znów natruje, ale wszystko ma swój kres, już w tym roku odejdę. Powiedziałam mu o tym 12” (k. 37v).

Głównymi tematami dziennika są codzienne wypadki rodzinne: „Znów pił cały dzień, na obiedzie nie był, a wieczorem w portfelu miał moich 900 zł. Mnie schwyciła grypa i jeszcze chora siedziałam w kiosku, by coś zarobić, a on tak sobie lekko żyje” (k. 51v); praca: „Wtedy powiedział mi, że nie wie, co ma zrobić, bo ma 8 tysięcy 500 zł manka. Zwrócił się do mnie, że mam go ratować, bo go zamkną, jak zrobią remanent. Ja mu pow., że z tymi, co pił, niech to wygryza. Cały czas gdy byłam w szpitalu, pił na umór, a teraz ja mam go ratować?” (k. 96v); przemoc seksualna: „[...] poszłam się przebierać, chciał mnie zmusić, bym mu się wreszcie oddała. Taki był nachalny, że chciał wszystko na mnie pozdzierać. Spokojnie zapytam, co on robi? Niech na siebie spojrzy, jak on wygląda, czy jest człowiekiem” (k. 27r). Cały dziennik nacechowany jest poczuciem wstydu, nie tylko samej autorki, ale także jej dzieci, z powodu alkoholizmu mężczyzny: „W Gdyni pojechaliśmy na obiad, a on przy stole spał, a jak wszyscy już się podnosili do wyjścia, jego budzili i zaczął jeść, ale rękoma jadł, jedzenie wyrzucał i na stół i na podłogę jak nie człowiek, a wszyscy odstąpili nas i patrzeli, ja w pąsach, bo to mój mąż »inteligentny« tak się zachowywał” (k. 34r). Obok bardziej szczegółowych zapisków pojawiają się wyliczenia dni z całego miesiąca, w których mąż autorki pił. Na podstawie tych ciągów liczb widać, że mężczyzna pił niemal codziennie, okazjonalnie tylko przerywając libacje na jeden dzień lub dwa dni w celu podreperowania zdrowia. Kilkakrotnie w dziennikach pojawia się wzmianka o poznańskiej poradni zdrowia psychicznego, do której autorka próbowała oddać męża na leczenie odwykowe. Prawdopodobnie chodzi o Poradnię Przeciwalkoholową Poznań-Stare Miasto, w której pracowała Maria Grabowska, założycielka pierwszej w Polsce grupy Anonimowych Alkoholików.

Autor/Autorka: 
Miejsce powstania: 
Jarocin (?), Luboń
Opis fizyczny: 
162 k. ; 15 cm.
Postać: 
zeszyt
Technika zapisu: 
rękopis
Język: 
Polski
Miejsce przechowywania: 
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
Od 1958 do 1965
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
2482/I
Uwagi: 
Oprawa półsztywna, bordowa. Zapisy prowadzone niebieskim długopisem, okazjonalnie czarnym. Pismo szybkie, nierówne, z nielicznymi błędami. Niektóre zdania rozmazane. Karty 98–130 stanowią doklejony zeszyt, w którym autorka prowadziła zapiski po tym, jak jej mąż ukradł jej dziennik. Po odzyskaniu wcześniejszego zeszytu drugi dokleiła w całości i kontynuowała zapiski w pierwszym.
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Osoba, której dotyczy treść: 
Główne tematy: 
alkoholizm, przemoc domowa, przemoc wobec kobiet, przemoc wobec dzieci, leczenie odwykowe, praca, wakacje, przemoc fizyczna, przemoc seksualna, cierpienie
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1958 do 1965
Nośnik informacji: 
papier
Gatunek: 
dziennik/diariusz/zapiski osobiste