W sprawie Faklerowej
Relacja dotyczy wydarzeń z lat 1943-1944. Wspomnienia rozpoczyna informacja o przyczynie obecności autorki w obozie płaszowskim, w którym spędziła niecały rok. Wcześniej pracowała ona w komandzie krawieckim zajmującym się głównie reparacją mundurów żołnierzy niemieckich. Pod koniec funkcjonowania obozu została oddelegowana do przenoszenia drewna w miejsce spalania zwłok – ciał rozstrzelanych wcześniej więźniów i więźniarek, które wykopywano i palono w celu zatarcia śladów po dokonanych zbrodniach. Ewa wspomina, że drewno pochodziło z rozbieranych już w 1944 roku baraków. Ze wspomnień autorki wynika, iż nie chciała wykonywać tej pracy – relacjonuje, że wraz z siostrą poprosiła żonę kierownika warsztatu kuśnierskiego, by wstawiła się za nimi u swojego męża. Kobiety mogły podjąć pracę w innym miejscu.
Relacja kończy się obroną żony kierownika – według wspomnień autorki nie miała ona wpływu na jego stosunek do więźniów i więźniarek, a tym samym nie powinna ponosić odpowiedzialności za jego czyny.