publikacje

Wróć do listy

Życiorys z obozów

Relacja dotyczy pobytu autorki w obozie koncentracyjnym na Majdanku, obejmuje okres od 25 lutego 1943 do wiosny 1944 r. Tekst spisany został bardzo prostym językiem. Strzyżanowska rozpoczyna swoją relację od wydarzeń z początku wojny. Pracowała wówczas jako szmuglerka i przywoziła do Warszawy produkty spożywcze ze wsi. W wyniku donosu znajomej, u której się zatrzymywała, trafiła do aresztu. Stamtąd była kilkakrotnie przenoszona, aż pod koniec lutego 1943 r. przetransportowano ją na Majdanek.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Wandy Orłoś o pobycie w obozie na Majdanku

Autorka rozpoczyna od informacji, że nie ma zdolności pisarskich. Do obozu na Majdanku trafia 17 lub 18 stycznia 1943 roku wraz z transportem więźniarek politycznych z Pawiaka. Wspomina przeraźliwy chłód podczas podróży wagonami towarowymi. Nie pamięta ile czasu trwała podróż. Pokrótce opisuje wygląd baraku mieszkalnego. Wspomina również, że od razu zorganizowano samorząd więźniarski. W dalszej części Autorka opisuje organizację i rozwój szpitala obozowego ('rewiru').

publikacje

Wróć do listy

94

Relacja dotyczy pobytu autorki w obozie koncentracyjnym na Majdanku. Miesiąc po tym, jak trafiła na Majdanek, Maria Szary zachorowała na tyfus plamisty i trafiła do obozowego szpitala (rewiru), kierowanego przez dr Stefanię Perzanowską. (Autorka wspomina, że lekarka wyznała jej, iż ta przypomina jej córkę Zosię). Dalsza część wspomnienia dotyczy choroby autorki (pojawiają się wzmianki o snach podczas wysokiej gorączki) i funkcjonowania tamtejszego rewiru.

publikacje

Wróć do listy

Szpitale w kobiecych obozach koncentracyjnych

Tekst odczytu wygłoszonego przez Stefanię Perzanowską, poświęcony organizacji i funkcjonowaniu szpitali w obozach koncentracyjnych, w których przebywała autorka. W pierwszej części Perzanowska opisuje początek funkcjonowania szpitala oraz samo staranie o jego utworzenie. Mimo że władze zgodziły się na otwarcie szpitala, nie okazywały zainteresowania, w jakich warunkach działał. Po pewnym czasie dzięki staraniom Perzanowskiej, która tą jednostką kierowała, udało się uzyskać osobny blok, nazywany od tamtej pory rewirem.

publikacje

Wróć do listy

Notatnik z Wrocławia

Autorką pamiętnika jest Zuzanna Borowicz, studentka Akademii Medycznej. Wspomnienia dotyczą okresu dwóch miesięcy 1945 r. i obejmują wspólne przeżycia autorki i jej najbliższej przyjaciółki, które w lipcu owego roku przyjechały do Wrocławia z myślą o studiowaniu medycyny. Zuzanna opisuje zarówno początki pobytu we Wrocławiu (m.in. zakwaterowanie w pustej sali w klinice), jak i początki formowania się uczelni medycznej po wojnie, np. pracę Straży Akademickiej.

publikacje

Wróć do listy

Dlaczego piszę

Esej będący rozważaniami autorki nad przyczynami, które sprawiły, że – poza praca zawodową – zajęła się pisaniem prozy i poezji. Jankowska podkreśla, w charakterystycznym dla siebie patetycznym stylu, niezwykłą rolę twórczości w życiu człowieka i zachwyca się potencjałem języka polskiego. Niezwykłość i ważność tematu wzmacnia specjalnym, rozstrzelonym zapisem niektórych słów. Na koniec, w podobnie wzniosłym i egzaltowanym tonie, opisuje wyjątkowość zawodu lekarza, która czyni go niezwykłym człowiekiem.

publikacje

Wróć do listy

Wiktor. Szpital 1972 (Ciężko chory)

Halina Martin prowadziła dziennik podczas pobytu jej męża w szpitalu. Wiktor Martin był ciężko chory, planowana była operacja. Ostatnie dni przed pójściem do szpitala były bardzo intensywne, starał się załatwić wszystkie pilne sprawy, korespondencję itp. Autorka pisała, że lekarze zastanawiali się, czy uda im się za jedną narkozą usunąć dwa zęby i oczyścić szczękę z ropy. Zapowiadali ryzyko komplikacji pooperacyjnych. Operacja miała się odbyć 17 maja.

publikacje

Wróć do listy

Moja praca w szpitalu podczas okupacji

Kinga Kosiedowska opowiada o swojej pracy w szpitalu zakaźnym na Rossie w Wilnie podczas okupacji radzieckiej. Dyrektorką placówki była Żydówka. W tym czasie dużo ludzi chorowało na tyfus. Początkowo siostra Kinga sprzątała poczekalnię, potem przydzielono ją do pomocy starszej pielęgniarce. Podawała chorym naczynia do łóżka, myła je. Czasem wyręczała pielęgniarki, nauczyła się robić zastrzyki. Do szpitala przychodzili księża, ojcowie karmelici, z posługą kapłańską. W tym czasie mieszkała u sióstr bernardynek. Codziennie rano wychodziła bez jedzenia i często przez cały dzień nic nie jadła.

publikacje

Wróć do listy

Jola do Haliny Martin, 8.12.2002

List do Haliny Martin, którym autorka opisuje swoją roczną walkę z depresją.

Na wstępie pisze, jak ważna dla niej jest przyjaźń tak niezwykłej i wspaniałej kobiety. Dalej wyjaśnia swoje ubiegłoroczne milczenie, przerywane alarmującymi sygnałami SOS, zapewniając, że od trzech miesięcy czuje się jak nowonarodzona, zdrowa i szczęśliwa.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Nuny Ruckerowej, 16.01.1973

List w sprawie lekarstwa, o które adresatka prosiła w liście do jej matki, Lidii Przedpełskiej [list ten również znajduje się w tej teczce]. Autorka wyjaśniła, że Petidina to odmiana morfiny, jeśli Nuna jej potrzebowała, powinna zwrócić się po receptę do swojego lekarza. Wszelkie inne formy otrzymania narkotyku były niezgodne z prawem. Halina była przekonana, że Nuna o tym nie wiedziała, nie wyobrażała sobie, że celowo narażałaby ją na karę za obracanie narkotykami. Na koniec listu autorka podała swój nowy adres, miała nadzieję, że ręka Ruckerowej szybko się zagoi.

Strony