[--- świata ---...]
List nie posiada daty dziennej, nie posiada też oznaczenia, którego dnia tygodnia został napisany.
Solska rozpoczyna od informacji, że nie wie, co działo się poprzedniego dnia, gdyż była "poza wszelką świadomością". W liście odnosi się do bardzo udanego spektaklu, nie pisze jednak jego tytułu. W podobny sposób, w który zwykła wyznawać miłość Żuławskiemu, wspomina teraz o swojej miłości do sztuki i do swojej pracy.
W dalszej części listu ma do Żuławskiego pretensje, że nie mógł tego widzieć. Zadaje mu raz po raz pytania: "czemuż nie mógł być?! Czemu? czemu?". Po tych pytaniach, na które nie otrzymała odpowiedzi, Solska zaczyna łączyć swoją miłość do sztuki z miłością do Żuławskiego. Pisze, że gdy gra, to gra dla niego, pisze nawet wprost, że "kocham Ciebie w mojej sztuce".
List kończy informacja o tęsknocie i zapewnienie o jej miłości.