Szpitale w kobiecych obozach koncentracyjnych
Tekst odczytu wygłoszonego przez Stefanię Perzanowską, poświęcony organizacji i funkcjonowaniu szpitali w obozach koncentracyjnych, w których przebywała autorka. W pierwszej części Perzanowska opisuje początek funkcjonowania szpitala oraz samo staranie o jego utworzenie. Mimo że władze zgodziły się na otwarcie szpitala, nie okazywały zainteresowania, w jakich warunkach działał. Po pewnym czasie dzięki staraniom Perzanowskiej, która tą jednostką kierowała, udało się uzyskać osobny blok, nazywany od tamtej pory rewirem. Perzanowska zaznacza, że w pierwszej fazie istnienia obozu w szpitalu pracowały jedynie Polki (z uwagi na brak przedstawicielek innych narodowości). W dalszej części pojawiają się kulisy działania rewiru, m.in. zmagania Perzanowskiej z pijanym sanitariuszem z SS, który niejako został szpitalowi przydzielony. Autorka opisuje „dzikie awantury”, jakie wszczynał, oraz próbę gwałtu na jednej z pacjentek. We wspomnieniu uwagę poświęca żydowskim więźniarkom. W obawie przed epidemią tyfusu żydowskie transporty prowadzono najpierw do łaźni i tam odbywała się selekcja. Pojawia się również informacja, że wśród zabitych podczas akcji listopadowej (masowej eksterminacji Żydów i Żydówek na Majdanku) były lekarki i pielęgniarki ze szpitali warszawskiego getta. W dalszej części autorka opisuje działalność szpitala w obozie Auschwitz. Warunki, ale i stosunki między więźniarkami były inne niż na Majdanku. Perzanowska wspomina o zmniejszaniu racji żywnościowych przez blokowe i o konieczności ciągłego opłacania się każdej więźniarce funkcyjnej. Z niesmakiem przypomina, jak niektóre z przydzielonych do pracy pielęgniarek pobierały opłaty od chorych za zastrzyki. Autorka opisuje też – odmienne od Majdanka – ciągłe poczucie tymczasowości i niepewności pracy. Przyczyniały się do tego m.in. częste odwiedziny doktora Mengelego na bloku szpitalnym. Tekst domyka wspomnienie o ewakuacji obozu w styczniu 1945 r. do Ravensbrück.