Halina Martin do Tadeusza Kaltenbacha, 25.02.1975
List dotyczący opracowania dokumentów i publikacji. Autorka cieszyła się, że Kaltenbach pracował i publikował wyniki swoich badań. Ona zebrała wszystkie dokumenty swojego zmarłego męża do teczki i czekają na ich opracowanie. Brakowało jej na to czasu. Książka o Michale Grażyńskim nie mogła wówczas się ukazać, ponieważ jej autorzy przegrali sprawę w sądzie. Martinowa nie poddawała się, zapowiadała, że jeśli nie uda się zebrać funduszy na druk, postara się wydrukować zebrane materiały w „Zeszytach Historycznych” Instytutu Literackiego w Paryżu.