b.t.[Jestem stałą czytelniczką…]
List do Kuriera Polskiego. Autorka od dłuższego czasu śledzi rubrykę „Tak zaczęła się Polska Ludowa”. [Publikowane tam były wspomnienia czytelników nadesłane na konkurs pod tym samym tytułem?]
List do Kuriera Polskiego. Autorka od dłuższego czasu śledzi rubrykę „Tak zaczęła się Polska Ludowa”. [Publikowane tam były wspomnienia czytelników nadesłane na konkurs pod tym samym tytułem?]
Wiesława Gajewska opisała wydarzenia dotyczące konfliktu między mieszkańcami we wsi Lipa k. Bolkowa (woj. dolnośląskie) w latach 1980–1983. Przedstawiła swoją sytuację rodzinną, zawodową i partyjną od roku 1980 r. Od kilkunastu lat pracowała jako nauczycielka w szkole podstawowej w Lipie, była lubiana przez uczniów. Od 1975 r. sama wychowywała dwójkę dzieci, a w 1980 r. była w trakcie rozwodu. W 1979 r. wróciła na Uniwersytet Wrocławski, by dokończyć zaoczne studia z matematyki. W styczniu 1980 r. wybrano ją I sekretarzem podstawowej organizacji partyjnej (POP) w Lipie. Jesienią 1980 r.
Wspomnienia spisane starannie, szczegółowo, z myślą o ewentualnej pośmiertnej publikacji. Zapiski obejmują okres od dzieciństwa i młodości autorki (urodzonej w 1884 r.) do powrotu do Warszawy w 1947 r. Ich osnową są wydarzenia z prywatnego życia autorki, mimo to dodaje ona do opisów dotyczących konkretnych wydarzeń z przeszłości uwagi czynione na bieżąco, po latach.
Pierwszy zeszyt „Kontrola wewnętrzna” od 17 stycznia 1949 r. do 20 października 1950 r.. Zapiski bardzo osobiste, dotyczą głównie życia religijnego i doskonalenia charakteru w odniesieniu do wskazówek zawartych w Piśmie Świętym i książkach, które czyta (np. „Dobroć” Fabra). Reiterowa przeżywa niemożność skupienia podczas modlitwy, zauważa, że podczas wieczornego rachunku sumienia wspomina przede wszystkim o dobrych rzeczach, które uczyniła, a nie o złych.
Początek wspomnień autorka poświęca sylwetce ojca, który w latach 1909-1914 był członkiem Rady Państwa w Petersburgu z ramienia Koła Polskiego w delegacji finansowej, organizatora Gubernialnego Towarzystwa Rolniczego w Kielcach, a po 1918 r. radcy Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie. Ojciec – jak wynika z relacji – był ważną osobą w życiu autorki, zwłaszcza ze względu na wpajane dzieciom wartości religijne („Upominał nas, abyśmy się dokładnie żegnali, a nie odganiali »muchy«”, k.
Jadwiga Rdułtowska wspomina okres zesłania w głąb Związku Radzieckiego w kwietniu 1940 r. W trakcie sześcioletniego pobytu w kazachstańskim sowchozie mogła poznać funkcjonowanie państwowych gospodarstw rolnych i skutki oddziaływania komunistycznej ideologii. Autorka odnotowuje także liczne różnice kulturowe i obyczajowe, a w jej zapiskach często pojawia się ironia.
Dziennik osobisty rozpoczęty podczas pobytu w Dreźnie na pensji pani Grossman. Jak wynika z tekstu, jest to kolejny zeszyt diarystki z osobistymi notatkami (losy poprzedniego nieznane). Zapiski O’Rourke prowadziła od 25 marca 1874 roku do 24 stycznia 1879. W Dreźnie uczyła się gry na fortepianie u Fritza Spindlera. W mieście tym przebywała w kręgach towarzyskich: Dunin-Borkowskich, Łempickich, Ronikierów (wspomina o ciotce Ronikier), Rzewuskich, Walewskich.
Józefa Bąkowska odnotowuje w swoim dzienniku z lat 1893–1984 codzienne czynności i odczuwane stany emocjonalne. Wspomina m.in. o liście od matki, w którym znalazła fotografię Jana Matejki. Opisuje również swoją samotność, zmęczenie, poczucie oddalenia od bliskich i pragnienie spotkania się z rodziną (zapis z sierpnia 1893). Pod koniec grudnia 1893 r. autorka przebywa w Odessie, w której odczuwa motywację do pracy; pisze, że nie czuje się tam „nieproduktywną istotą ani ciężarem nikomu”. Niektóre zapiski mają charakter intymny, introspekcyjny.
Wiersz bez tytułu, podzielony na czterowersowe strofy, poświęcony realiom obozowym. Autorka wspomina rozkład dnia w obozie, przypomina współwięźniarki, ich zachowania i wygląd, a także – może ironicznie – pisze, w jaki sposób można było, uśmiechając się do kapo, zdobyć dodatkowe jedzenie. Utwór kończy wiara w rychłe odzyskanie wolności.
Zbiór jedenastu kartek i listów Elżbiety i Małgorzaty Marek do Heleny Marek.