publikacje

Wróć do listy

Przeminęło z wiatrem

Autorka wspomina Warszawę ostatniego dziesięciolecia XIX w., przedstawia swoje życie codzienne i edukację na tle ówczesnej stolicy. Opisuje okolice Alei Ujazdowskich, szczególną uwagę zwraca na pobliski Ogród Botaniczny. Dużą cześć wspomnień autorka poświęca warszawskiej pensji, wspomina koleżanki, nauczycieli, odbywające się tam zajęcia oraz opowiada o sposobach spędzania wolnego czasu wraz z innymi pensjonariuszkami. Pisze o panujących zakazach i obowiązkach. Opowieść kończy zbliżający się wybuch I wojny światowej. Opowiadania są praca nadesłaną na konkurs tygodnika „Stolica” pt.

publikacje

Wróć do listy

Spalony świat

Autorka rozpoczyna swoje wspomnienia od informacji na temat miejsc, w których mieszkała w Warszawie. Opisuje sklepy znajdujące się w okolicach ulic Marszałkowskiej i Złotej, wymienia ich asortyment. Autorka wspomina: „Mieliśmy także dwóch kupców kolonialnych, prowadzących swoje sklepy na szerszą skalę i konkurujących ze sobą, no i, rzecz prosta, całą gamę większych i mniejszych sklepów spożywczych. Dwie duże wędliniarnie Gottera i Janowicza i trzecia żydowska koszerna, trzy sklepy z pieczywem, piekarnię i sklep miejski [...]”.

publikacje

Wróć do listy

Warszawa moich wspomnień

„Warszawę pamiętam od najwcześniejszych lat mojego życia, to jest od ostatniej ćwierci wieku XIX. Urodziłam się wprawdzie i wychowałam w Krakowie, ale moi rodzice pochodzili, jak to się mówiło wówczas »z za kordonu« , a matka całą rodzinę (chociaż pochodzenia kresowego) miała w Warszawie i odwiedzała ją co roku wraz ze mną”. Autorka opisuje dziewiętnastowieczną Warszawę, lecz co chwila zestawia ją z Krakowem. Warszawa była idealna, była wzorem patriotyzmu, a Kraków nastawiony austriacko. Autorka swoją miłość do Warszawy zawdzięcza rodzicom – głównie matce.

publikacje

Wróć do listy

Ulica Bednarska

Wspomnienia rozpoczyna opis ulicy Bednarskiej, przy której mieszkała autorka. Jest to wspomnienie dziecięcych lat spędzonych na grach i zabawach. Autorka za cel samodzielnych wypraw obierała sobie wycieczkę do sklepu, po cukierki. We wspomnieniach pojawiają się obrazy widoków z Bednarskiej, szczególnie widoku na Pragę.Pamiętnikarka przywołuje również sklepy i punkty usługowe wraz z ich lokalizacjami: „Idąc na Senatorską szło się do »Merkurego«. Dużo uwagi poświęca również opisom rozmaitych gier dziecięcych np.: entliczek, pentliczek.

publikacje

Wróć do listy

Jak w starej Warszawie żartowano

Praca nadesłana na konkurs tygodnika „Stolica” pt. „Warszawa moich wspomnień”. Jest to krótkie opowiadanie dotyczące żartów znanych Warszawiaków. W tekście opisano dowcip aktora Żółkiewskiego, który w 1815 r.: „na balkonie swojego mieszkania w dniu iluminacji, urządzonej celem uczczenia traktatu wiedeńskiego, oddającego Królestwo Polskie pod opiekę Cesarstwa Rosyjskiego [...] umieścił jeden tylko wyraz: »Napoleon«”. Zgodnie z relacją autorki, aktor wyjaśnił, że wyraz ten jest akronimem wyrażenia „Najjaśniejszy Aleksander Polski Oswobodziciel Ludów Europy Obrońca Narodów”.

publikacje

Wróć do listy

W archiwum miejskim. Jak przyszłam do archiwum miejskiego, co tam zastałam i robiłam

Praca powstała na podstawie notatek, dzienników i wspomnień Autorki podczas pracy w Archiwum m. st. Warszawy w latach 1935-1940. Autorka opisuje dokładnie swoją rozmowę o pracę, przedstawia swoich współpracowników – Eugeniusza Szwankowskiego, Adama Słomczyńskiego i swojego bezpośredniego przełożonego – Adama Wincentego Englerta. We wspomnieniach pojawia się wiele informacji o sposobie zbierania archiwaliów. Opisuje też, że w 1935 r. magazyn Archiwum stanowiły dwie wielkie sale i mieściło się ono w jednej z oficyn pałacu Jabłonowskich.

publikacje

Wróć do listy

Banditen

Praca nadesłana na konkurs literacki zorganizowany z okazji obchodów 700-lecia Warszawy, ogłoszony przez Wydział Kultury Prezydium Rady Narodowej. Wspomnienia rozpoczynają się opisem spotkania dwóch znajomych kobiet w pobliżu ulicy Puławskiej. Widzą się one przypadkowo po raz pierwszy od czasu zakończenia II wojny światowej. Obie bardzo się z tego cieszą. Jedna z nich zaczyna wspominać stojący w tym miejscu niegdyś dom. Między nimi wywiązuje się rozmowa, która skutkuje odwiedzinami autorki w mieszkaniu spotkanej kobiety, znajdującego się przy ulicy Stołecznej.

publikacje

Wróć do listy

Niebieskie kołnierze

Praca nadesłana na konkurs tygodnika „Stolica” pt. „Warszawa moich wspomnień”. Opowiadanie autorki rozpoczyna się od słów: „Marzeniem każdej warszawianki sprzed czterdziestoma laty były niebieskie kołnierze”. Pisząca przedstawia wygląd mundurów studenckich, budzących szacunek wśród przechodniów. Dalsza część wspomnienia dotyczy życia studenckiego: zakładanych kół towarzyskich oraz udzielanych korepetycji (zwłaszcza pannom pochodzącym z zamożnych rodzin). Tekst zawiera wskazówki dotyczące ówczesnej mody i obyczajowości.

publikacje

Wróć do listy

Nasza kamienica

Praca nadesłana na konkurs tygodnika „Stolica” pt. „Warszawa moich wspomnień”. Swoją relację autorka rozpoczyna od słów: „Nasza kamienica nie jest zwykłą warszawską kamienicą – to małe miasteczko, obejmujące kompleks murowanych budynków Pałacu Błękitnego rodziny Zamoyskich z biblioteką i licznymi oficynami, mieszczące się przy placu Bankowym, z licznymi wejściami od ulicy Żabiej 4 i Senatorskiej 35”. W tekście pisząca przedstawia niskie standardy życia w kamienicach, m.in. brak łazienek i „marmurowych schodów oraz wszelkich luksusów”.

publikacje

Wróć do listy

Chłopiec o smutnych oczach

Praca przesłana na konkurs historyczno-literacki tygodnika „Stolica” pt. „Warszawa moich wspomnień”. Autorka rozpoczyna relację od opisu świąt Bożego Narodzenia 1938 r., kiedy to miała dwanaście lat. Przedstawia moment odwiedzin kolędników, spośród których jednym był - pochodzący z ubogiej rodziny - kolega autorki z ławki. Dziewczynka wraz z rodzicami zaprasza znajomego do domu na herbatę. Od tego momentu postanawia zawsze pomagać ubogim. Wspomnienie kończy informacja o tym, że dom na ulicy Kawenczyńskiej (pis. oryg.), w którym mieszkała, już nie istnieje.

 

Strony