publikacje

Wróć do listy

Wanda Lesisz do Haliny Martin, 24.06.2005

Wanda Lesisz w liście tłumaczy się, dlaczego długo nie odpisywała Helenie Martin. Napisała, że oczy odmawiają jej posłuszeństwa – miała cztery operacje (katarakta, glaukoma). Próbowała dzwonić, ale bezskutecznie. Wyjaśniła, że nie przyjedzie do Londynu na 1 sierpnia, ponieważ wybiera się do Ciechocinka, aby podreperować zdrowie. Poinformowała, że zebrali pod kościołem 225 funtów na Fundusz Inwalidów. Pieniądze miała przekazać w najbliższym czasie.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Lecha Kaczyńskiego, 18.06.2005

List do ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. Autorka pisała, że mimo iż od sześćdziesięciu lat przebywała poza granicami kraju, ciągle miała w pamięci przedwojenną „Warszawę w kwiatach” (Martin nawiązuje do odbywającego się w latach 1937-1938 konkursu na najefektowniejsze ukwiecenie obiektów miejskich). Widziała to miasto walczące - w okresie okupacji i powstaniu warszawskim, a także po zrównaniu z ziemią Mimo działań Niemców, zmierzających do jej zniszczenia stolica przetrwała.

publikacje

Wróć do listy

Izabela Kuczyńska do Haliny Martin, 8.02.2006

List do Haliny Martin w sprawie jej biogramu, który autorka przygotowuje na prośbę Elżbiety Zawackiej „Zo”. Sporządzone przez Kuczyńską zestawienie faktów z życia Martinowej miało posłużyć jej również jako kanwa tekstu o działaczce do innej publikacji, określanej jako „sylwetki tom trzeci”. Miała jednak wiele wątpliwości, o których wyjaśnienie prosiła w tym liście. Pytania dotyczyły m.in.

publikacje

Wróć do listy

Aniela Mieczysławska do Haliny Martin, 8.10.1983

List z kondolencjami dla Haliny Martin z powodu śmierci jej matki. Autorka solidaryzowała się z nią w najcięższych chwilach po stracie ukochanej osoby. Pociechą dla Haliny miał być fakt, że była dobrą córką, która otoczyła miłością najbliższą istotę. Wyrazy współczucia przesyłała w imieniu swoim i swego męża, prezydenta Edwarda Raczyńskiego.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Corrine Przedpełski, 26.11.1976

List do żony przyrodniego brata Martinowej, Tadeusza Przedpełskiego. List dotyczy matki, która borykała się z cukrzycą. Corrine, która mieszkała w Nowym Jorku, opiekowała się teściową najlepiej jak mogła. Matka miała kłopoty z ustaleniem właściwej dawki insuliny. Córka nie była zadowolona z zastrzyków, ponieważ insulina była bardzo silnym lekarstwem. Niektórzy bardzo źle na nią reagowali, a poziom cukru mógł spaść nieoczekiwanie w wyniku głodu, zwiększonej aktywności fizycznej, czy podniecenia. Ważne było, by mieć pod ręką coś słodkiego, by wziąć w momencie złego samopoczucia.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do NN, 26.11.1975

List do niewymienionego z nazwiska profesora z Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku w sprawie poszukiwań naukowych Zyty Zarzyckiej z Muzeum Czynu Powstańczego w Leśnicy Opolskiej. Otrzymała od niego jej adres, pozwoliła sobie bezpośrednio do niej napisać. List do Zarzyckiej załączyła w tej korespondencji. Wyjaśniła profesorowi, dlaczego poleciła Zarzyckiej najpierw zapoznać się z literaturą przedmiotu dostępną w Polsce.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Karola Ripy, 9.07.1973

List do doktora Karola Ripy, przewodniczącego Polish-Hungarian World Federation & Affiliates. Kontakt do Martinowej otrzymał od pułkownika Kazimierza Iranek-Osmeckiego. Halina pisała w sprawie mieszkającego w Nowym Jorku Węgra [prawdopodobnie mowa tutaj o Allanie, lokatorze matki autorki]. Przybył on do Ameryki po 1969 r., ukończył studia wyższe i przez kilka lat pracował w wyuczonym zawodzie. Został zwolniony z powodów oszczędnościowych, po utracie pracy nie potrafił znaleźć odpowiedniego zajęcia.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Nuny Ruckerowej, 16.01.1973

Odpowiedź w sprawie lekarstwa, o które adresatka, Nuna Ruckerowa, prosiła w liście do jej matki, Lidii Przedpełskiej (ten dokument również znajduje się w tej teczce). Halina Martin wyjaśnia, że Petidina to odmiana morfiny, jeśli Ruckerowa jej potrzebuje, powinna zwrócić się po receptę do swojego lekarza; wszelkie inne formy otrzymania narkotyku będą niezgodne z prawem.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do M. Królikiewicz, 8.01.1983

List do znajomej Lidii Przedpełskiej, matki autorki, nazywanej przez autorkę Dziunią. Halina Martin była bardzo wdzięczna za troskę o jej matkę. Cierpliwie znosiła zmienność nastrojów ponad dziewięćdziesięcioletniej i schorowanej Przedpełskiej. Martinowa stwierdziła w liście, że jej matka była spokojniejsza w porównaniu z innymi osobami w jej wieku. Wymagała wiele uwagi, miała problemy ze słuchem i wzrokiem. Autorka poinformowała Królikiewicz o swoim planowanym przyjeździe do matki na kilka tygodni pod koniec stycznia 1983 r.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Antoniego Żychniewicza, 15.08.2003

W teczce znajdują się dwa listy: Żychniewskiego do Martinowej i jej odpowiedź. Z treści listów wynika, że oboje znali się z czasów konspiracji. Żychniewicz pisał o swojej rodzinie, dzieciach i wnukach, był zadowolony ze swego życia. Martinowa bardzo ucieszyła się z otrzymanego listu. Podobało jej się, że Antoni nie narzekał, lecz cieszył się z tego co miał. Autorka stwierdziła, że w korespondencji, którą prowadziła z wieloma odbiorcami na całym świecie brakowało radości i dobrych wspomnień. Była świadoma sytuacji w Polsce, czasem nawet bardziej niż miejscowi.

Strony