Dziennik 26.02.1955 – 08.09.1955
Motywem przewodnim dziennika jest niepewność Osieckiej co do przyszłości. Źródłem rozterek autorki są zarówno sprawy finansowe, jak również życie uczuciowe i rodzinne. Już w pierwszych wpisach Osiecka ostro ocenia swoje możliwości artystyczne: „Żeby malować, brak mi połowy talentu. Pisać w ogóle nie potrafię. Nie będę Szekspirem swoich czasów. Mogę być tylko Kischem. A tego nie chcę. A raczej – nie chciałam. Teraz jest mi wszystko jedno. I to nie jest rozpacz” (s. 25–26).