Nasza kamienica Nalewki 15 (Zamenhofa/Dzika 12)
Tekst A. Rozenrot, przesłany do tygodnika „Stolica” na konkurs „Warszawa moich wspomnień”, rozpoczyna się od opisu przedwojennej okolicy, którą kiedyś zamieszkiwała autorka („podwórze mławskie"). Pisząca szczegółowo przedstawia to miejsce, przywołując m.in. obrazy pobliskich sklepików oraz licznych malowideł na ścianach zabudowań. Wspomina również o lokalnych sprzedawcach mebli oraz o synagodze. Odnotowuje, że po wojnie podwórze niemal się nie zmieniło, będąc dla mieszkańców swoistym miasteczkiem w mieście. Do placu należały również hotel „Berliński” oraz kino „Jak w Paryżu”: „Liczba lokatorów naszej kamienicy wynosiła kilkaset, prócz sklepów i warsztatów, a mieszkańców przeszło półtora tysiąca i nic więc dziwnego, iż nie zabrakło tu żadnego zawodu i handlu wszelkich branż i artykułów, od najdrobniejszych do najpoważniejszych”. W zakończeniu pojawia się wzmianka, że w tym miejscu później powstało getto. Autorka pisze, że podwórko przeistoczyło się w cmentarz dla jej najbliższych.