Simone Kaminer do Heleny Marek, 1964–1971
Mieszkające w Marsylii (Francja) Simone Kaminer i jej siostra Ida korespondowały z Heleną Marek. Dziesięć wysłanych listów dotyczyło prywatnych spraw. Ida była w bliższych stosunkach z adresatką, w listach zwracała się do niej po imieniu, zaś Simone pisała per pani. W pierwszym liście datowanym na 1964 r. Ida zdała relację z pobytu syna Heleny Marek, Wiktora, we Francji. Odwiedził on Idę i Natana w Marsylii, byli razem na Île d'Yeu, po czym pojechał do Paryża. Po jego powrocie zamierzała go zapoznać z tamtejszą młodzieżą komunistyczną, żeby wyrobił sobie zdanie, jak to wygląda we Francji. Autorka wspomniała także o swoich dzieciach (Roger, George, Ivonne), co robiły. Kolejne listy Idy pochodziły z lat 1969–1970. Pisała w nich, że jej młodszy syn studiował w Paryżu, że się ożenił. Starszy był profesorem medycyny. Martwiła się stanem zdrowia Lucjana (męża Heleny). W ostatnim liście z 1979 r. pisała o tym, jak obecnie żyli (oboje z mężem byli już na emeryturze). Jej mąż trochę chorował, ale mu się poprawiło. Autorka była zadowolona ze swej starości, cieszyła się, że ma dzieci i wnuki przy sobie (z wyjątkiem Rogera, który mieszkał w Bordeaux). Listy Simone Kaminer pochodzą z lat 1968 oraz 1970. W pierwszym liście Simone pisała o sobie i swojej rodzinie. Listy datowane na 1970 r. dotyczą głównie choroby męża Heleny. Jako że Simone sama była lekarką, bardzo interesowała się stanem zdrowia Lucjana, wysyłała mu lekarstwa. Pytała, czy dochodzą jej listy i prosiła o częstsze pisanie. Ostatnia korespondencja pochodzi z 1971 r. Simone dziękowała za życzenia noworoczne i wyrażała współczucie z powodu śmierci Lucjana.