publikacje

Wróć do listy

[W czasie dyżurów na dworcu]

Marta Gajewska w sprawozdania podaje, że była świadkiem sytuacji, kiedy dozorczyni Ksenia Kaczkan odebrała z dworca autobusowego wiejską dziewczynę Paraskę Chaban. Gajewska poszła za nimi do mieszkania, w którym znajdowały się jeszcze dwie inne dziewczyny, które zidentyfikowała jako prostytutki. Według autorki Paraska Chaban była nieświadoma tego, co się dzieje. Gajewska stwierdza, że stróżki często trudniły się stręczycielstwem. Druga historia dotyczy spotkania Gajewskiej z dwoma mężczyznami i młodą kobietą, wszyscy oni byli pochodzenia żydowskiego. Mężczyźni znani byli autorce jako sutenerzy, dlatego podjęła z nimi rozmowę i dowiedziała się, że zamierzali wywieźć szesnastolatkę do Wilna. Dziewczyna opowiedziała Gajewskiej o swojej trudnej sytuacji materialnej. Dzięki interwencji biura, prawdopodobnie Misji Dworcowej, znalazła ona pracę jako opiekunka do dziecka przy rodzinie żydowskiej.

 

Autor/Autorka: 
Miejsce powstania: 
Stanisławów
Opis fizyczny: 
1 k. ; 21x29,7 cm
Postać: 
luźne kartki
Technika zapisu: 
maszynopis
Język: 
Polski
Miejsce przechowywania: 
Dostępność: 
dostępny mikrofilm
Data powstania: 
1939
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
155
Uwagi: 
Dokument nie jest podpisany przez Martę Gajewską. Jednak w tej samej teczce znalazł się dokument Komendy Głównej Policji Państwowej, z którego można dowiedzieć się, że autorka, członkini katolickiej organizacji Misja Dworcowa, przyznała się do zmyślenia dwóch historii. Z innych pism urzędowych wynika, że nie jest to pierwszy przypadek fałszywego zgłoszenia ze strony Misji Dworcowej.
Słowo kluczowe 1: 
Główne tematy: 
prostytucja, przemoc, stręczycielstwo
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
1939
Nośnik informacji: 
fotografia / skan
Gatunek: 
inne