Wspomnienia Ireny Badzian
Autorka opowiada o losach swojej rodziny w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu. Pochodziła z miejscowości Zasmyki na Wołyniu. W chwili wybuchu wojny miała niespełna trzy lata. Dzieciństwo spędziła z matką i bratem Sławomirem, który urodził się w grudniu 1940 r. Jej ojciec, raniony na froncie, wrócił z wojny w październiku 1939 r. Po wyleczeniu wstąpił do konspiracji – był w samoobronie Zasmyk, potem w batalionie „Znicz” „Jastrzębia”, a następnie „Siwego”. Zginął pod Jagodzinem 21 kwietnia 1944 r. Jej matka, mając dwoje dzieci, a z trzecim w ciąży, woziła do Kowla żywność, a wracała z granatami i bronią. Trzecie dziecko, dziewczynka, nie przeżyło, zostało pochowane w Zasmykach.
W 1945 r. zostali ewakuowani do Polski. Zamieszkali we wsi Siedliska. Matka otrzymała ziemię i zaczęła budowę domu na gołym polu. Była straszna bieda. Irena ukończyła szkołę pielęgniarską w Chełmie i zdała maturę w szkole ogólnokształcącej. Wyszła za mąż, miała dwóch synów. W chwili spisywania wspomnień mieszkała w Zamościu i pracowała w szpitalu wojewódzkim jako pielęgniarka. Ojca nie pamiętała.