Relacja Leokadii Rudzkiej z zesłania na Syberię
Autorka opowiada o losach swojej rodziny zesłanej na Syberię w 1940 r.
Autorka opowiada o losach swojej rodziny zesłanej na Syberię w 1940 r.
Zbiór listów kierowanych do Janusza Przewłockiego dotyczących wspomnień autorki z zesłania za Syberię. Janina Laszczak-Sokołowska odpowiada w nich na pytania Przewłockiego, głównie te dotyczące nazw miejscowości pojawiających się w jej wspomnieniach. Podaje właściwe ich brzmienie, a do listów dołącza kopię strony z Atlasu Topograficznego Wojska Polskiego, na której są zaznaczone opisywane miejsca. Wyjaśnia również, że jej rodzinna miejscowość leżała w gminie Rzepińce, w powiecie Buczacz, w województwie tarnopolskim.
A. G. Skołkowa w 1905 r. była nauczycielką w osadzie Niewgołowsk pod Borisoglebskiem (obw. woroneski). Pierwszy akapit maszynopisu, poświęcony opisowi warunków pracy nauczycielek w carskiej Rosji, został przekreślony (autorka pisze w nim m.in., że pracowano wówczas bezpłatnie, że o zjazdach i związkach zawodowych nie było mowy, a podejmowanie się prac społecznych i charytatywnych było traktowane jako podejrzane zachowanie).
W dokumencie autorka opisuje losy swojej rodziny, wywiezionej w czerwcu 1941 r. z Polesia na Syberię. Jak wspomina, funkcjonariusze NKWD odwiedzili jej dom w nocy. Rodzina miała piętnaście minut na spakowanie się, po czym całą zabrano ją ciężarówkę na najbliższą stację kolejową. Autorce towarzyszyli wówczas jej rodzice, dzieci (czteroletni Witalis i piętnastomiesięczna Jolanta), oraz siostra Janina (osiemnaście lat). Pisząca w chwili wywózki miała dwadzieścia sześć lat. Na stacji spotkali wielu znajomych. Wszystkich załadowano do wagonów towarowych, które zaplombowano.
Dwa listy kierowane do Janusza Przewłockiego, dotyczące zsyłki na Syberię. Autorka odpowiada w nich na jego pytania. Pisze, że inni zesłańcy byli w większości deportowani całymi rodzinami. Podaje też nazwiska wielu z nich. Wspomina, że przebywali w posiołku Wodopad, w obł. Archangielska. Miejscowość ta została wymieniona w książce Deportacje i przemieszczenia ludności polskiej w głąb ZSRR 1939–1945, wydanej w 1989 r. w Warszawie.
Teofila Wichowa korespondowała z Żanną Kormanową. Dnia 28 grudnia 1959 r. przesłała życzenia noworoczne z Zakopanego podpisane: Tetka, Wład i Piotr Wichowie. Dnia 29 marca 1981 r. pozdrowienia od całej rodziny wysłała z Kazimierza Dolnego. Opisała, że są bardzo zadowoleni z pobytu, mają spokój, piękną pogodę, pokój z widokiem na rynek. Prawdziwa oaza, choć są zaniepokojeni [w związku z sytuacją w kraju]. Dnia 17 czerwca 1981 r. autorka napisała list z Warszawy do Kormanowej przebywającej w Nieborowie, z nadzieją, że korespondencja ta zdąży dojść przed jej wyjazdem.
Fragmenty wspomnień… Zofii Czyńskiej są poprzedzone notatkami i danymi biograficznymi dotyczącymi jej rodziny (od początku XIX w.) oraz historią frankistów polskich, która powstała w oparciu o literaturę naukową. Autorka opisuje pradziadka, Józefa Czyńskiego (frankistę związanego ze środowiskiem warszawskim), dziadka Stanisława i babkę, Walerię z Praussów, podając informacje o rodzinie Praussów. Przypomina dzieje Żydów w Polsce i Europie, odwołując się do źródeł naukowych. Zaznacza, że jej ojciec był także pochodzenia żydowskiego.
Codzienne, szczegółowe notatki Zofii Czyńskiej dotyczą zarówno spraw zawodowych, jak i osobistych. Autorka opisuje wizyty gości, wyjazdy wakacyjne, podróże zagraniczne, zajęcia domowe, odbyte spacery. Zdaje relacje z filmów, wystaw, spektakli teatralnych, koncertów, w których uczestniczyła, i z książek, które przeczytała. Część zapisków dotyczy matki Janiny i brata Andrzeja, a także kłopotów mieszkaniowych, stosunków z sąsiadami, starań o przydział mieszkania, przeprowadzek; następnie autorka opisuje choroby i inne sprawy zdrowotne oraz śmierć matki.
Helena Zarembina przedstawia los swojego męża, który został karnie przeniesiony do wojskowej fortecy na Uralu (gub. orenburska). Wyjazd Zarembów nastąpił w lutym 1863 r., a ich droga wiodła przez Wilno, Kazań i Orenburg. Autorka wspomina przyjaźń zawartą z Tadeuszem i Jadwigą Korzonami. Po krótkim pobycie w Turkiestanie wyjeżdża z mężem do Taszkientu (obecnie stolica Uzbekistanu) i w tym miejscu tekst się urywa.
Pamiętniki z lat 1848–1849 Celiny Treter zawierają osobiste informacje dotyczące autorki i opisy codziennego życia w rodzinnym majątku w Łoniach (województwo tarnowskie, obecnie małopolskie). Treter wspomina także o nastrojach panujących wśród szlachty w czasie Wiosny Ludów. Przedstawia warunki życia i pracy rodzin chłopskich i przypomina, że uczyła wiejskie dzieci, a także leczyła chorych we wsi. Zapiski nie były prowadzone regularnie.