Nasza Ulica
Praca nadesłana na konkurs tygodnika „Stolica” pt. "Warszawa moich wspomnień”. Autorka rozpoczyna swoją relację od opisu wiaduktu przy ulicy Towarowej. Porównuje go do mostu łączącego dwa światy: bogatych domków, willi i pięknych kamienic z ulic Filtrowej i Koszykowej oraz biednych budynków przy ulicy Towarowej („aż po Wolę i Powązki”). Pisząca twierdzi, że charakter okolicy zmienił się na korzyść dzięki migracji ludności z tych dzielnic stolicy, w których okupant w roku 1940 r. utworzył getto. Wśród nowych mieszkańców znalazła się także ona. W dalszej części tekstu autorka przywołuje początek wojny, żałując losu młodych mężczyzn walczących w obronie Warszawy. Wspomina również moment, w którym zgłosiła się do Polskiego Czerwonego Krzyża i podobnie jak „setki dziewcząt” oczekiwała na przydział pracy jako sanitariuszka. Opisuje także szczegółowo drastyczne sceny z czasu bombardowania miasta. Wraca pamięcią do wydarzeń związanych z przesiedleniami ludzi do gett, łącznie z wyłapywaniem uciekających na aryjską stronę Żydów. Pisze również o widoku płonącego getta w 1943 r. W późniejszej części wspomnień autorka przedstawia codzienne łapanki, egzekucje, bombardowania Warszawy oraz częste ukrywanie się w schronach. Pisze o radości towarzyszącej wybuchowi powstania warszawskiego i przedstawia szczegółowo swoje życie podczas pierwszych jego dni. Podkreśla przy tym strategiczną dla działań bojowych lokalizację ulicy Towarowej. Odnotowuje funkcjonowanie zgrupowania „Chrobry II” jako tego, które walczyło o obronę jej ulicy. Zapis kończy wspomnienie tego, jak autorka - chora, wraz z matką i teściową - opuszcza Warszawę, aby udać się do Pruszkowa. Po powrocie piszącą szokuje to, że na miejscu egzekucji z 1943 r. zastaje „budę z wędlinami”. W związku z brakiem mieszkania w Warszawie autorka przeprowadza się do Wrocławia.