publikacje

Wróć do listy

Adela Muszyńska do Heleny Marek, 14.11.1965–21.09.1985

Kolekcja składa się z dwunastu listów pisanych do Heleny Marek w ciągu dwudziestu lat, przy czym cztery spośród nich znalazły się omyłkowo wśród korespondencji Adeli Dobrzańskiej (sygn. 56 tego samego zespołu).

publikacje

Wróć do listy

Simone Kaminer do Heleny Marek, 1964–1971

Mieszkające w Marsylii (Francja) Simone Kaminer i jej siostra Ida korespondowały z Heleną Marek. Dziesięć wysłanych listów dotyczyło prywatnych spraw. Ida była w bliższych stosunkach z adresatką, w listach zwracała się do niej po imieniu, zaś Simone pisała per pani. W pierwszym liście datowanym na 1964 r. Ida zdała relację z pobytu syna Heleny Marek, Wiktora, we Francji. Odwiedził on Idę i Natana w Marsylii, byli razem na Île d'Yeu, po czym pojechał do Paryża. Po jego powrocie zamierzała go zapoznać z tamtejszą młodzieżą komunistyczną, żeby wyrobił sobie zdanie, jak to wygląda we Francji.

publikacje

Wróć do listy

Wanda Jelicz do Heleny Marek, 1969

Wanda Jelicz opisała prywatne rozliczenia pomiędzy nią a Heleną Marek, wobec której miała systematycznie spłacany dług. Ubolewała z powodu choroby męża Heleny i jego pobytu w szpitalu, wyrażając jednocześnie nadzieję, że leczenie odniesie dobry skutek.

publikacje

Wróć do listy

Masza

Opowiadanie o charakterze biograficznym, dotyczące wybranych epizodów z pobytu autorki w obozie na Majdanku oraz przebywającej tam więźniarki Maszy. Wspomnienia rozpoczynają się od opisu „kąpania Żydówek z getta” w łaźni obozowej.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Zofii Orlickiej z pobytu w obozie na Majdanku

Zofia Orlicka trafiła do obozu 17 stycznia 1943 r. w grupie trzystu więźniarek z Pawiaka; obóz opuściła 17 września 1943 r. W relacji opisuje uciążliwy transport do obozu w wagonach towarowych, po pięćdziesiąt osób w każdym. Podróż trwała kilkanaście godzin przy temperaturze dwudziestu siedmiu stopni poniżej zera. Orlicka wspomina swoją niepewność związaną z tym, że nie wiedziała, gdzie ją wieziono. Dopiero w Dęblinie więźniarki dostały informację, że jadą do Lublina. Po przybyciu do obozu autorka została osadzona na polu piątym, w pierwszym baraku od wsi Dziesiąta.

publikacje

Wróć do listy

Ostatnia jesień marszałka Piłsudskiego

Wspomnienia Marii Morawskiej obejmują okres pobytu Józefa Piłsudskiego w Moszczanicy pod Żywcem w 1934 r. Morawska była córką właścicieli dworu, w którym przez osiem miesięcy przebywał chory marszałek. W jej zapiskach pojawia się legendarny Naczelnik Państwa przedstawiony jako ojciec narodu, lecz równocześnie autorka rozpatruje jego osobowość z prywatnego punktu widzenia. Jest on dla niej wyzwolicielem Polaków, który mimo sławy nie zapominał o zwykłych ludziach. Jednak sentymentalna konwencja wspomnień potęguje mityczny wizerunek dowódcy I Kompanii Kadrowej.

publikacje

Wróć do listy

Wyspy cierpienia. Pamiętnik

Helena Platta-Szorc opisała historię swojej choroby i liczne pobyty w szpitalach. Autorka analizuje także funkcjonowanie służby zdrowia i opieki lekarskiej. Szpital w jej ujęciu staje się symboliczną wyspą cierpienia, a także realnym miejscem, gdzie objawiają się wszystkie najlepsze i najgorsze cechy pacjentów i pacjentek.

publikacje

Wróć do listy

Chcę żyć…

Róża Grünbaum opisuje wydarzenia z wiosny 1944 r. w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Najpierw określa swój stan psychiczny i emocje: przerażenie i zagubienie, zaznaczając, że jej największym pragnieniem była chęć przeżycia. Następnie przypomina o pobycie w obozowym szpitalu, któremu towarzyszył strach przed selekcją. W szpitalu poznała Greczynkę, nazywaną tak z racji urody, a także zakochanego w Greczynce więźnia (brak imion obojga). Jej znajoma nie znała alfabetu łacińskiego, dlatego korespondencja między zakochanymi przechodziła przez ręce Grünbaum.

publikacje

Wróć do listy

Endure. Korespondencja z wyspy Tyflonii, miejsca internowania dotkniętych Utratą

Wydruk komputerowy na prawach rękopisu, podpisany przez autorkę. Na początku załączono list skierowany do czytelnika. Autorka zachęca w nim do sięgnięcia po tekst, przywołując na początek okoliczności jego powstawania: „Teksty napisane przeze mnie kilka lat temu – gdy mój wzrok, choć uszkodzony, pozwalał mi widzieć więcej niż teraz. Zachęcam przeczytać tyle, ile dacie radę” (k. 1). Jest to powieść autobiograficzna pisana w formie listów skierowanych do czytelnika nazywanego imieniem Viso. W tekście nie brak dziennikarskiej wnikliwości.

Strony