publikacje

Wróć do listy

Lidia Przedpełska do Wiktora Martina, 9.01.1942

Lidia Przedpełska w korespondencji do swego zięcia, Wiktora Martina narzeka na coraz rzadszy kontakt listowny między nimi. Wspomina również o córce Hali (Halinie Martin, która została w okupowanej Polsce). Autorka listu bardzo cierpi z powodu śmierci swego męża, Wiktora Przedpełskiego. Przyznaje, że już rozumie zwyczaj palenia żon po śmierci męża, konstatując, że lepsza jest śmierć od samotnego, powolnego konania. Nadawczyni listu czuje się niepotrzebna i pozbawiona partnera, z którym mogłaby dzielić się miłością.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do M. Królikiewicz, 8.01.1983

List do znajomej Lidii Przedpełskiej, matki autorki, nazywanej przez autorkę Dziunią. Halina Martin była bardzo wdzięczna za troskę o jej matkę. Cierpliwie znosiła zmienność nastrojów ponad dziewięćdziesięcioletniej i schorowanej Przedpełskiej. Martinowa stwierdziła w liście, że jej matka była spokojniejsza w porównaniu z innymi osobami w jej wieku. Wymagała wiele uwagi, miała problemy ze słuchem i wzrokiem. Autorka poinformowała Królikiewicz o swoim planowanym przyjeździe do matki na kilka tygodni pod koniec stycznia 1983 r.

publikacje

Wróć do listy

b.t. [Kochana Halino, Wiadomość…]

List do Haliny Martin. Autorka pisze, że wiadomość o śmierci Witka, męża Haliny, była dla niej szokiem, bo nie wiedziała o jego chorobach. Pamięta go uśmiechniętego, w pełni zdrowia. Miał w jej sercu szczególną pozycję nie tylko ze względu na osobistą sympatię, ale też z uwagi na pamięć, jakim uczuciem obdarzał go jej mąż.

Autorka dzieli się swoimi refleksjami nad smutną koleją rzeczy, która powoduje coraz większą pustkę wokół. To normalne, że ludzie umierają, ale w niej budzi to stale uczucie buntu.

publikacje

Wróć do listy

Halina Dodek do Haliny Martin, 1971–1973

List i dwie kartki do Haliny Martin.

Kartki pochodzą z 1971 i 1972 r. Obie zostały napisane w okresie wielkanocnym, zawierają życzenia świąteczne. W pierwszej autorka pisała o nieokreślonej niespodziance, którą otrzymała pocztą. W drugiej wyraziła swój niepokój z powodu długiego milczenia Haliny. Zastanawiała się, co mogło być tego przyczyną i czy wszystko było u niej w porządku.

publikacje

Wróć do listy

Listy Anny Sławińskiej-Grabowskiej do Haliny Martin, 1997–2005

Kolekcja listów do Haliny Martin, które dotyczą głównie majątku Pawłowice, który należał do ojczyma Martinowej, Wiktora Przedpełskiego, a którym Martinowa w czasie wojny zarządzała. 

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Antoniego Żychniewicza, 15.08.2003

W teczce znajdują się dwa listy: Żychniewskiego do Martinowej i jej odpowiedź. Z treści listów wynika, że oboje znali się z czasów konspiracji. Żychniewicz pisał o swojej rodzinie, dzieciach i wnukach, był zadowolony ze swego życia. Martinowa bardzo ucieszyła się z otrzymanego listu. Podobało jej się, że Antoni nie narzekał, lecz cieszył się z tego co miał. Autorka stwierdziła, że w korespondencji, którą prowadziła z wieloma odbiorcami na całym świecie brakowało radości i dobrych wspomnień. Była świadoma sytuacji w Polsce, czasem nawet bardziej niż miejscowi.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Marka Gałęzowskiego, 2004–2005

Korespondencja pomiędzy Haliną Martin i dr. Markiem Gałęzowskim, w sprawie biogramu Martinowej, który Gałęzowski przygotowuje dla Słownika uczestników politycznej konspiracji piłsudczykowskiej w kraju i na Węgrzech w latach 1939-1947. Jej nazwisko pojawiło się w wielu protokołach przesłuchań, m.in. ppłk. W. Lipskiego i K. Gorzkowskiego w kontekście współpracy z nimi po wojnie. Gałęzowski podejrzewa, że obaj trochę „zwalali” na nią, wiedząc, że jest ona poza zasięgiem UB. Jemu samemu trudno jest rozstrzygnąć, co z tych zeznań jest prawdą, a co nie, dlatego prosi Martinową o wyjaśnienia, ew.

publikacje

Wróć do listy

Życiorys Haliny Martin

Szczegółowy życiorys Haliny Martin.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia o Biurze Ungra z Placu Teatralnego

Tekst opowiada o Warszawskim Biurze Ogłoszeń i Dzienników Józefa Ungra. Józef Unger, wydawca, drukarz i księgarz przekazał przedsiębiorstwo synowi, Gracjanowi, który kontynuując dzieło ojca, przejął nową placówkę – pierwsze w Warszawie Biuro Ogłoszeń i Dzienników, założone przez Aleksandra Rajchmana, redaktora, wydawcę „Echa Muzycznego” i założyciela Filharmonii. Biuro Rajchmana mieściło się w gmachu Teatru, pod filarami. Gracjan Unger przeniósł spółkę do nowego lokalu przy ulicy Wierzbowej. Następcą Gracjana był jego syn, Stefan Unger, który w 1920 r.

publikacje

Wróć do listy

Guzik

Tekst opowiada o seansie znanego warszawskiego medium, pewnego rymarza o nazwisku Guzik. Zgodnie z opowieścią, o dokonaniach Guzika rodzina autorki dowiadywała się od pana Hippe, felczera. Gdy wieści o medium dotarły do ojca piszącej, ten postanowił go zaprosić na wieczór do domu. Planowany seans odbył się w 1921 r. w mieszkaniu rodziców autorki, znajdującego się w kamienicy na rogu placu Saskiego i ulicy Królewskiej. W tekście przedstawiono opisy gabinetu, w którym odbył się seans, oraz okolicy domu (w tym czasie na placu Saskim miała miejsce rozbiórka soboru).

Strony