publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 1.07.1996–30.06.1997

Autorka, która z każdym rokiem coraz dotkliwiej odczuwa swój zaawansowany wiek, szeroko rozpisuje się przede wszystkim na temat stanu własnego zdrowia. Jest to zarazem pretekst do rozważań nad polską opieką medyczną oraz mentalnością pacjentów polskich szpitali, w większości, zdaniem autorki, zobojętniałych i apatycznych. Za zaistniałą sytuację nie obwinia jednak lekarzy czy pielęgniarek, którzy w jej opinii wykonują pracę najlepiej, jak to w zastanych warunkach możliwe, ale system, który skąpi pieniędzy na chorych.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 20.08.1992–31.12.1993

Autorka, która skończyła już osiemdziesiąt lat, wyraźnie czuje zbliżającą się śmierć. Pozostaje jednak nadal w dobrej formie fizycznej i psychicznej, stara się angażować w działalność społeczno-naukową: „Tak się powoli i stopniowo w tym roku żegnam z życiem. Wycofałam się na wiosnę z prowadzenia Sekcji Misyjnej w KIK. Co prawda, nie pozwalają mi się wycofać całkowicie, nadal muszę inspirować. Nie dalej jak wczoraj spotkała się u mnie nowa ekipa i wspólnie ustaliliśmy plan pracy do końca tego roku” (k. 6r).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 3.07.1991–15.08.1992

Kolejne lata transformacji ustrojowej wprawiają Grabowską w coraz większe zniechęcenie i niezrozumienie dla zachodzących zmian: „Wszystko to absurdy. Cała Rosja ma wspaniałe ziemie uprawne, wszelkiego rodzaju bogactwa naturalne, mogłaby kwitnąć. A stała się nieużytkiem. Europa Zachodnia i my w niej dusimy się od żywności, a pół świata głoduje. Za nic nie mogę tego pojąć. Tak przecież dawniej nie było!” (k. 14r). Jednocześnie jest przekonana, że to zniechęcenie i „ponuractwo” nie jest typowe tylko dla niej, ale dla wszystkich ludzi żyjących na przełomie lat 80.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 28.12.1989–28.06.1991

Już na wstępie dziennika Maria Grabowska deklaruje, że odcina się od wcześniejszej twórczości, która przekształciła się w notowanie bieżących wydarzeń politycznych, zamiast tego zamierza prowadzić dziennik literacki. Jednak już po kilku dniach od tej deklaracji ponownie wynotowuje najważniejsze wydarzenia z rozpadającego się Bloku Wschodniego, szczególnie te dotyczące NRD, obawiając się żądań rewindykacyjnych ze strony jednoczących się dwóch państw niemieckich.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 1.01.1989–27.12.1989

Wrażenia autorki z przebiegu pierwszych dni obrad Okrągłego Stołu są nadzwyczaj pozytywne. Imponują jej spokój uczestników oraz wysoka kultura ich wystąpień: „Każdy przedkładał swoje racje bez ogródek, ale spokojnie, bez agresywnych tonów wobec adwersariuszy, jakby rzeczywiście panowała atmosfera dobrej woli dojścia do porozumienia” (k. 26r). Bardzo szybko jednak opuszcza ją początkowy entuzjazm i czuje się znużona ciągnącymi się w nieskończoność dyskusjami i kłótniami, które zastąpiły odnotowaną wcześniej miłą atmosferę Okrągłego Stołu: „Coraz mniejsze szanse na znaczący kompromis.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 1.01.1988–31.12.1988

Autorka, która w końcu 1987 r. przeszła operację ortopedyczną, w pierwszym kwartale 1988 r. skupia się w swoim dzienniku przede wszystkim na codziennej walce z niedowładem nogi: na bólu, przeciągającej się rehabilitacji i problemach z niedostosowaniem bloku, w którym mieszka, do potrzeb osób niepełnosprawnych.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 5.03.1986–31.12.1987

Podobnie jak w poprzednich dziennikach, także i w tym jednym z głównych tematów jest sytuacja polityczno-społeczno-gospodarcza w Polsce. Zdaniem Marii Grabowskiej władze PRL doprowadziły do stanu, w którym Polska stała się biedniejsza od Korei Północnej, Chin i Mongolii: „Te wszystkie kraje – przynajmniej na oko – wyglądają na zamożniejsze od Polski. Nasza gospodarka leży” (k. 22r). Już w poprzednich dziennikach autorka wyrażała przekonanie, że przyszło jej żyć w czasach apokalipsy, przejawiającej się każdego dnia m.in.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 10.01.1985–31.12.1985

Dziennik 1985 r. jest pierwszym z wielu dzienników Marii Grabowskiej, który miał nigdy nie powstać: „Miałam zamiar zakończyć pisanie dzienników na roku 1984. Ale jednak nie można. Mnie osobiście tak haniebne sprawy, jak ten proces, dogłębnie bulwersują. Gdy je opiszę, robi mi się lżej, choć nadal ciężko” (k. 23r). Głównym powodem „przedłużenia” dziennika jest głośny proces morderców ks. Jerzego Popiełuszki, który odbył się w styczniu tegoż roku.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 2.01.1983–31.12.1983

Dziennik zawiera bardzo mało informacji na temat życia osobistego Marii Grabowskiej, notatki o takim charakterze dotyczą przede wszystkim zdrowia żony jej wnuka, będącej w zagrożonej ciąży. Diarystka skupia się na wydarzeniach polityczno-społeczno-gospodarczych w Polsce i na świecie. Jednym z głównych zagadnień interesujących ją w tym okresie jest raport Klubu Rzymskiego na temat szans i zagrożeń związanych z gwałtownym rozwojem technik informatycznych.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 7.01.1984–31.12.1984

W dzienniku z 1984 r. można odnaleźć zdecydowanie więcej informacji o życiu codziennym Marii Grabowskiej niż w wielu poprzednich prowadzonych przez nią zeszytach, które były poświęcone przede wszystkim bieżącym wydarzeniom społecznym i politycznym w Polsce. Zmiana ta jest zdaniem autorki spowodowana stanem dziwnego zastoju, który zapanował w Polsce po odwołaniu stanu wojennego. Według autorki wszyscy nagle popadli w apatię, a wiadomości w mediach, chociaż noszą pozory podniosłości, są w gruncie rzeczy pozbawione jakiegokolwiek konkretnego przekazu.

Strony