publikacje

Wróć do listy

Dziennik, t. 17

W dzienniku tym uwaga autorki skupiona jest na wydarzeniach ogólnoświatowych: sytuacji w Panamie, Libii, krajach demokracji ludowej, w USA i Europie Zachodniej. Choć w dzienniku pojawiają się wpisy na temat życia codziennego autorki, schodzą na dalszy plan.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik, t. 16

W dzienniku uwaga autorki rozkłada się pomiędzy sprawami osobistymi a obserwowanymi wydarzeniami światowymi, przede wszystkim związanymi z przemianami w Polsce i Bloku Wschodnim. Dziennik pełen jest uwag Nadzinowej na temat Polaków, zarówno tych przebywających w kraju, jak i zagranicą, większość wpisów na ten temat jest jednak bardzo krytyczna.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik, t. 15

Piętnasty dziennik Wandy Nadzinowej skupiony jest przede wszystkim na wiadomościach z Polski i ze świata, można w w nim jednak znaleźć także obszerne fragmenty poświęcone słabej kondycji psychicznej autorki w tym okresie. Szczególnie często przemyślenia na ten temat koncentrują się wokół syna diarystki i jej relacji z nim: „Od dłuższego czasu jestem w głębokiej depresji. Nie wiem czemu, ale jestem przekonana, że Jacek oszukuje mnie. To przykre, oczywiście, że nie mam do niego zaufania, ale poza tym – nie powinnam się tak przejmować.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik, t. 14

Czternasty dziennik Wandy Nadzinowej rozpoczyna się od informacji o powrocie autorki do Szwecji po dwutygodniowym pobycie w Warszawie. Diarystka, która często narzeka na trudy emigracyjnego życia, przyznaje, że w Szwecji żyje jej się mimo wszystko łatwiej niż w Polsce: „Bardzo trudno jednak wejść w codzienny tryb życia tutaj. Tak jakoś spokojnie” (k. 1r).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik, t. 12

Dwunasty dziennik Wandy Nadzinowej rozpoczyna się od opisu głośnej sprawy porwania ks. Jerzego Popiełuszki, którą autorka będzie relacjonować na pierwszych kilkudziesięciu kartach. Gdy media podają wreszcie nazwiska osób stojących rzekomo za uprowadzeniem księdza, Nadzinowa nie szczędzi ostrych słów pod adresem całego ówczesnego obozu rządowego: „Dziś gen. Kiszczak [...] przemawiał na plenum. Podał nazwiska 3 ludzi [...], pracowników MSW, którzy porwali księdza Popiełuszkę. Jeden z nich twierdzi, że księdza zamordowano, ale zwłok nie znaleziono.

publikacje

Wróć do listy

Moje powojenne czarne dni

Autorka rozpoczęła zapiski od bieżących wydarzeń z 1968 r., gdy dostawała telefony z pogróżkami. Przypuszczała, że nękającą osobą może być któryś z zabójców jej męża, Stefana Martyki, który wyszedł z więzienia dzięki amnestii lub po odsiedzeniu wyroku. Te nieprzyjemne zdarzenia przypomniały jej okres po śmierci męża, gdy bała się o swoje życie. Skłoniło ją to do spisania wspomnień z tego okresu, które rozpoczęła od jej powrotu do Warszawy w czerwcu 1945 r., kiedy spotkała byłą więźniarkę obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.

publikacje

Wróć do listy

O sobie. Myśli – notatki – refleksje

Zofia Lindorf na początku zapisków dokonała autocharakterystyki – opisała siebie jako osobę odważną, bezpośrednią, która zawsze mówi to, co myśli. Stwierdziła również, że ma dużo wad – np. impulsywność, lenistwo w pracach domowych, jednak za największą z nich uważała niecierpliwość, która z wiekiem miała się u niej pogłębiać. Pisała też o swoich zainteresowaniach literaturą i sztuką XIX-wieczną, muzyką, przyrodą.

publikacje

Wróć do listy

Zapiski

Zofia Lindorf w dzienniku notowała głównie wrażenia z oglądanych spektakli w warszawskich teatrach. Uważała, że nie dorównują przedstawieniom sprzed wojny. Narzekała w szczególności na grę aktorską i scenografię. Trudno jej też było zaakceptować ówczesnych odtwórców ról, które znała w wykonaniu artystów okresu międzywojnia. Krytykowała m.in. Gustawa Holoubka grającego w 1964 r. w sztuce Uciekła mi przepióreczka: „Byłam dziś na próbie generalnej w moim teatrze macierzystym, tj. Narodowym, na »Uciekła mi przepióreczka« Stefana Żeromskiego […].

publikacje

Wróć do listy

1939–1945 r.

Wspomnienia Zofii Lindorf z okresu II wojny światowej, spisane w latach 1969–1971. Po opuszczeniu mieszkania w początkach września 1939 r. autorka zatrzymała się u znajomych razem ze swoją pokojową Stefanią Świderską i dwiema suczkami, Fiakką i Florą. Potem z aktorką Haliną Jezierską i jej matką przeniosły się do innego, czteropokojowego mieszkania (pozostawionego przez Żyda – Jakuba Krolla, który wyemigrował wcześniej do Wielkiej Brytanii) przy ul.

publikacje

Wróć do listy

Silva rerum (tom 3)

Autorka opisała burzliwy związek z Józefem Węgrzynem. Chorobliwie zazdrosny partner, dowiedziawszy się, że w Zofii Lindorf podkochuje się bez wzajemności kolega z teatru, urządził obojgu awanturę, grożąc ukochanej rewolwerem. Po tym zdarzeniu aktorka początkowo była zdecydowana zerwać z Węgrzynem, ale namówiona przez kolegę, Tolka Różyckiego, wybaczyła mu to zajście.

Strony