publikacje

Wróć do listy

Dziennik Danuty Sitek

Danuta Sitek pisała swój dziennik w latach 1960–1961, kiedy była uczennicą szkoły z internatem, prowadzonej przez zakonnice. Jej zapiski dotyczą relacji z rodzicami, koleżankami i nauczycielkami. Pod datą 21 lutego 1960 r. zanotowała: „Jutro przyjeżdża siostra Maria. Żałuję, że nie jest ona mężczyzną. Jak to cudownie można by było kochać wtedy i cierpieć, a tak… Kocha się zakonnicę, do której można wzdychać, robić głupstwa, żeby zwrócić na siebie uwagę, być bezczelnym i to wszystko.To chyba nic dziwnego, że zaczynam się naprawdę interesować fizyką, s. Maria uczy przecież tego przedmiotu”.

publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik Krystyny Grudzińskiej

Pamiętnik konkursowy Krystyny Grudzińskiej skupia się na wspomnieniach z dzieciństwa i dorastania, dotyczy trudnych relacji rodzinnych. Autorka pisze, że gdy miała dziesięć lat, jej rodzice rozwiedli się, ona została z matką, a jej siostra z ojcem. Jako nastolatka przebywała w domu dziecka. Kiedy pisała swój pamiętnik, jej rodzice żyli i mieszkali w tym samym mieście, co ona. Ważnym wątkiem zapisków jest niechęć do rodziców („gdybym mogła, zabiłabym matkę i ojca”).

publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik Antoniny Burczak

W swoim pamiętniku Antonina Burczak wspomina swoją rodzinę i lata nauki w szkole podstawowej, okres panieństwa i konieczność zamążpójścia, losy rodziny w czasie drugiej wojny światowej oraz tuż po wojnie. Urodziła się na wsi położonej nieopodal Buga, w ubogiej rodzinie. Chociaż uczyła się dobrze, ukończyła tylko pięć klas szkoły podstawowej, a opłacenie dojazdów do kolejnej szkoły przekraczało możliwości finansowe jej rodziców. Autorka poświęciła dużo miejsca swojej pierwszej, nieszczęśliwej miłości.

publikacje

Wróć do listy

[Dziś dwie próby...]

Solska rozpoczyna list długim opisem tego, co w ostatnim czasie wydarzyło się na próbach [najprawdopodobniej do sztuki Szekspira Wszystko dobre co się dobrze kończy, w której grała postać Heleny]. Podkreśla swoje zmęczenie; twierdzi, że już prawie nie daje rady, i nie wie, ile jeszcze będzie w stanie wytrzymać. Opisuje kłótnię z mężem, ale nie podaje powodu złości Solskiego. Zaznacza, że bardzo źle znosi sytuacje, kiedy jest upokarzana przez niego przy innych osobach.

List kończy się wyznaniem miłości i wyrażeniem tęsknoty.

publikacje

Wróć do listy

[Tyle dni, ani chwili nie miałam...]

Solska rozpoczyna od opisu zajmującej jej wiele czasu pracy w teatrze. Pisze, że nie ma ani chwili dla siebie. To, co zajmuje ją całymi dniami, to próby do spektaklu. Wspomina, że są one dla niej bardzo obciążające fizycznie. Pisze też, że kiedy wieczorem wraca do domu, nie ma już na nic energii.

Przyznaje, że jest smutna i tęskni za Żuławskim. Pyta go w liście, czy jest mu lepiej, od kiedy zamknął się z tęsknotą, pisząc, że ona tak nie potrafi.

publikacje

Wróć do listy

[Na jedną chwilę...]

List jest kontynuacją poprzedniego, Solska rozpoczyna od informacji o tym, że była zajęta. Nie precyzuje jednak czym – pisze ogólnikowo, że całymi dniami miała próby w teatrze, że boli ją całe ciało i czuje się wyczerpana. Zadaje Żuławskiemu pytanie: "Dlaczego wszyscy mogą być przy mnie, a Ty nie?".

publikacje

Wróć do listy

[Jadę, jadę, w piątek...]

Autorka zaczyna od informacji, że jest w drodze, ale nie do Krakowa, tylko do Podgórza, które jest dzielnicą znajdującą się po drugiej stronie Wisły od przylegającej do Starego Miasta żydowskiej dzielnicy Kazimierz. Zaznacza jednak, że nie będą się mogli tego dnia spotkać, ponieważ nie będzie sama i byłoby to zbyt niej niebezpieczne. Prosi Żuławskiego, by przyjechał później [nie zaznacza kiedy dokładnie], i pisze: "szukaj mnie w Podgórzu".

publikacje

Wróć do listy

[Dziś dopiero piątek...]

Solska rozpoczyna list opisem tego, co robiła między piątkiem a niedzielą. Dużą wagę przywiązuje do opisu pracy w teatrze. Informuje, że miała wiele prób; opisuje sposób wchodzenia w rolę; wspomina o tym, jak godzinami uczy się tekstu i przed lustrem wymawia poszczególne słowa.

publikacje

Wróć do listy

[Wczoraj nie mogłam...]

List zawiera zaledwie kilka słów. Irena Solska wyznaje w nim Żuławskiemu miłość i zapewnia go o wielkiej tęsknocie.

publikacje

Wróć do listy

[Wczoraj miałam 3 próby...]

Solska rozpoczyna list relacją o przebiegu dnia. Wspomina, że miała trzy próby i ani chwili dla siebie. Jak pisze, dzięki temu dzień minął jej dość szybko, dzięki czemu jest już coraz bliżej do ich spotkania. Pisze o narastającej tęsknocie.

W dalszej części listu proponuje mu przyjazd do Przemyśla, by tam mogli się spotkać, oraz wyznaje mu miłość. [Prawdopodobnie w Przemyślu gościnnie gra spektakl Eros i Psyche.]

Strony