publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 18)

W lecie 1920 r., gdy Janina Żółtowska przebywała w Bolcienikach, trwała wojna polsko-bolszewicka. W związku z zagrożeniem rodzina opuściła majątek i wyjechała do Warszawy, gdzie spotkali się z ciotką Adelą Kieniewiczową, która zaczynała wracać do zdrowia. W stolicy wkrótce wybuchła panika w związku z sytuacją na froncie, co skłoniło Żołtowskich do wyjazdu do Poznania. Adam zaczął się starać o pracę dyplomatyczną na Śląsku w związku z odbywającym się tam plebiscytem.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 17)

Wpisy w kolejnym tomie dziennika zaczynają się jesienią 1919 r. Diarystka opisała sytuację swojej rodziny na Litwie. Ciocia Klosia (Klotylda Potworowska), przebywająca cały czas w Mińsku, znalazła się w tamtejszym szpitalu z powodu dyzenterii. Od wuja Hieronima Kieniewicza Janina Żółtowska dowiedziała się, że choroba uratowała ciotkę od wywiezienia przez bolszewików: „Znajdowała się najprzód z wszystkimi naraz zakładnikami (paręset osób) w wielkiej ciasnocie w więzieniu, a pielęgnowała ją Żydówka.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 15)

Żółtowscy pod koniec sierpnia 1918 r. wrócili do Bolcienik, a następnie do Rajcy. Autorka dużo zapisków poświęciła sprawom politycznym; śledząc bieżące wydarzenia, dotyczące zwłaszcza sprawy polskiej. W listopadzie zanotowała zaczerpnięte z gazet informacje o uformowaniu się polskiego gabinetu: „Gabinet jednak uformowany. Świeżyński prezesem ministrów, Głąbiński spraw zagranicznych, Chrzanowski spraw wewnętrznych. Na głównych stanowiskach sami ludzie, którym ufać można. Piłsudski ministrem wojny. Jeśli jest dobrym Polakiem – to z tamtymi pójdzie zgodnie” (k. 20).

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 14)

Dziennik rozpoczyna się we wrześniu 1916 r. Żółtowscy z rodziną cały czas przebywali w majątku w Rajcy, który został zajęty przez oficerów armii austriackiej. Sytuacja stawała się coraz cięższa, kończyły się bowiem zapasy jedzenia, a dodatkowo pojawiła się dyzenteria. Janina z matką były obecne na pogrzebie małej dziewczynki, która zmarła z powodu tej choroby – autorka opisała wiejską ceremonię pogrzebową: „Ponieważ nie było księdza, więc poszłyśmy z Mamą na pogrzeb, ażeby przy trumnie odmówić modlitwy i zachować choć cień katolickiego obrządku.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 13)

Relacja zaczyna się od opisu wydarzeń wojennych: zajęcia Warszawy w sierpniu 1915 r. przez Niemców. Żółtowscy przebywali wtedy głównie w Rajcy (wieś obecnie na terenie Białorusi), jednak zastanawiali się nad wyborem najlepszego miejsca pobytu na stałe – matka Janiny proponowała Wilno. Ostatecznie zdecydowali się pozostać w Rajcy, gdyż uważali, że tam „bieg wypadków nie będzie natychmiastowy” (k. 11), a utrzymanie tańsze. Wszyscy martwili się dalszym rozwojem zdarzeń: „Każden ma trzy troski: gdzie wyjechać, gdzie swój dobytek schować, co począć, aby nie zostać zrujnowanym” (k.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 12)

Jesienią 1914 r. Żółtowscy zmuszeni zostali do pozostania na Litwie w rodzinnym domu Janiny w Bolcienikach. Czas upływał spokojnie na rozmowach i zwykłych zajęciach. Żółtowska spotkała się m.in. z ciotką Lelą (Adelą Kieniewicz), ciocią Klosią (Klotyldą Potworowską), Dziunią (Jadwigą Łopacińską) i dawno niewidzianym kuzynem, Lukiem, Ludwikiem Chomińskim zafascynowanym polityką i gospodarką.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 11)

W kolejnym tomie dzienników Janina Żółtowska opisała liczne wyjazdy z mężem, podczas których odwiedzali rodzinę i znajomych w Księstwie Poznańskim i na Litwie, przebywali w swoim domu w Krakowie, a także podróżowali po Francji. W grudniu 1913 r. byli w Wierzenicy u Augusta Cieszkowskiego (nazywanego przez autorkę panem Gugą), syna słynnego ekonomisty, potem odwiedzili z mężem Dobrojewo i Czacz (Jadwigę z Lubomirskich Zamoyską). Na początku 1914 r. znów znaleźli się w Krakowie, gdzie Janina Żółtowska zajmowała się głównie malowaniem i spotkaniami towarzyskimi.

publikacje

Wróć do listy

1939–1945 r.

Wspomnienia Zofii Lindorf z okresu II wojny światowej, spisane w latach 1969–1971. Po opuszczeniu mieszkania w początkach września 1939 r. autorka zatrzymała się u znajomych razem ze swoją pokojową Stefanią Świderską i dwiema suczkami, Fiakką i Florą. Potem z aktorką Haliną Jezierską i jej matką przeniosły się do innego, czteropokojowego mieszkania (pozostawionego przez Żyda – Jakuba Krolla, który wyemigrował wcześniej do Wielkiej Brytanii) przy ul.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki Jadwigi Rapackiej (teczka II)

W kolejnym dzienniku z 1944 r. Jadwiga Rapacka opisuje przede wszystkim działania wojenne i wyzwolenie Monako. W związku z kolejnymi sukcesami aliantów rośnie oczekiwanie na oswobodzenie. Pod koniec czerwca pojawia się coraz więcej pozytywnych wieści z frontu: zdobycie Cherbourga, ewakuacja Livorno, rozpoczęcie ofensywy sowieckiej. Jednocześnie docierają informacje o zbrodniach dokonywanych w okupowanej Polsce, które napawają autorkę i jej otoczenie przerażeniem i smutkiem.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki Jadwigi Rapackiej (teczka I)

Jadwiga Rapacka rozpoczyna swój dziennik w czerwcu 1943 r. w Monte Carlo. Jak dowiadujemy się z późniejszych zapisków, przyjechała tutaj na zaproszenie księcia Monako, Ludwika II Grimaldiego. Książę przesyła jej co miesiąc „pensję”, z której autorka się utrzymuje i część której wysyła matce i innym krewnym przebywającym w okupowanej Polsce. Początkowo Grimaldi występuje w dziennikach pod pseudonimem „Człowiek z Zamku” (lub w skróconej wersji: „C.Z.”), już pod koniec wojny poznajemy jednak jego tożsamość. Relacja diarystki z księciem jest dość enigmatyczna.

Strony