publikacje

Wróć do listy

Dziennik wojenny, t. 2

Znaczną część drugiego tomu dziennika wojennego Amelii Łączyńskiej wypełniają opisy jej starań o uzyskanie zgody „komisji niemieckiej” na przesiedlenie na zachodnią stronę granicy niemiecko-sowieckiej. Opisy kilkunastu tysięcy ludzi cisnących się do budynku, w którym nie przyjmowano więcej niż kilkudziesięciu osób dziennie, rzucają nowe światło na udręki Polaków starających się wydostać ze Związku Radzieckiego.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik wojenny, t. 1

Pierwszy tom dzienników wojennych Amelii Łączyńskiej rozpoczyna się w połowie marca 1940 r. Autorka pokrótce przedstawia sytuację ludności w okupowanym przez bolszewików Lwowie, a także działania propagandy komunistycznej: „[...] na każdej kamienicy nalepiono afisze propagandowe przedstawiające dobrodziejstwo wolności przyniesionej przez oswobodzicielski Związek Radziecki, np. taki obrazek. Do salonu, w którym siedzi opasły szlachcic polski, ksiądz i oficer polski, wkracza bolszewik, niosąc swoją konstytucję, szlachcic przerażony zrywa się, bo wie, że ostatnia jego godzina wybiła.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 4.03–23.09.1917

Dziesiąty zeszyt dziennika Romualdy Baudouin de Courtenay obejmuje okres od 4 marca do 23 września 1917 r. Autorka przebywa razem z rodziną w Petersburgu, dlatego tematyka tego tomu to przede wszystkim rodzina i warunki życia oraz wydarzenia społeczno-polityczne w Petersburgu. Czasami autorka pochylała się również nad „szczegółami” życia codziennego: „Zapisuję ot tak, jako szczegół czasu, menu obiadu” (s. 7). Diarystka pisze regularnie średnio co kilka dni, z jednym wyjątkiem.

publikacje

Wróć do listy

Wygnania i powroty

Czwarty tom wspomnień Amelii Łączyńskiej otwierają charakterystyka rodziny męża, Zygmunta Łączyńskiego, oraz opis pierwszych tygodni małżeństwa: „Po miodowym tygodniu spędzonym w pensjonacie Chramca w Zakopanem ruszyliśmy samochodem do Lwowa. Jechaliśmy przez tereny niedawnych bitew i kraj spustoszony. Spalone wsie, domy rozbite artyleryjskimi pociskami robiły przygnębiające wrażenie, ale nie pozbawiały mnie ochoty do życia i zapału do odbudowy własnego gniazda” (k. 6r). Kolejne karty wspomnień poświęciła autorka m.in.

publikacje

Wróć do listy

Bukiet krakowski

Trzeci tom wspomnień Amelii Łączyńskiej otwiera przeprowadzka do Krakowa i wejście autorki w wiek „panny do wzięcia”. Z typowym dla siebie humorem i swobodą opisuje więc miejską socjetę, nie oszczędzając żadnej rodziny: „Najstarszy Adam [Konopka] ożeniony z Muszką Czermińską (właściciel Modlnicy) mieszkał we Lwowie, gdzie miał posadę w banku. Przezywano go papieżem, bo był bardzo klerykalny, co w praktyce objawiło się niezwykle licznym potomstwem. Dopiero po dziesiątym dziecku nastąpił koniec naturalnego przyrostu [...]” (k. 19r).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 22.03.1945–21.11.1946

Dokument z pogranicza dziennika pracy zawodowej i dziennika prywatnego. Zapiski rozpoczynają się od informacji o podjęciu przez autorkę pracy w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu. Dziennik ukazuje tragiczny stan poznańskich bibliotek tuż po zakończeniu działań wojennych, a także ofiarność tamtejszych bibliotekarzy w ratowaniu i zabezpieczeniu zbiorów tuż przed rozpoczęciem szturmu na miasto przez Armię Czerwoną w styczniu 1945 r.

publikacje

Wróć do listy

Sztambuch Izabeli ze Stamów Nowakowej 1924–1928

Sztambuch z lat 1924–1928 prezentuje przede wszystkim krąg towarzyski i rodzinny autorki. Zdecydowanie mniej tutaj niż w drugim sztambuchu wpisów szkolnych koleżanek, przeważają wpisy członków rodziny, a także znajomych spoza kręgu szkolnego (np. adoratorów Izabeli). Do zapisków dołączone zostały notatki autorki na temat poszczególnych osób, które informują o tragicznych losach rodziny Stamów w czasie II wojny światowej – wielu krewnych autorki zginęło w obozach koncentracyjnych, hitlerowskich więzieniach, bombardowaniach miasta w 1939 r., a także walkach o Poznań w 1945 r.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik 2.01.1995–23.06.1996

Autorka dziennika, będąc już w podeszłym wieku, ma wyrzuty sumienia, że jej twórczość nie jest obszerniejsza i że pomimo wielu ważnych wydarzeń dziejących się na świecie notuje coraz mniej informacji: „A ja coraz rzadziej i coraz mniej piszę. A powinnam, bo ciągle się coś dzieje, i to nie bardzo dobrego, tak u nas, jak i na świecie” (k. 9r). Stoi to w oczywistej sprzeczności z jej deklaracją sprzed lat, że nie będzie notowała już wydarzeń politycznych, a zamierzała jedynie prowadzić dziennik literacki.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 3.06.1945–30.05.1946

Dziennik stanowi w większości zapis rachunków sumienia czynionych przez diarystkę oraz jej prywatnych rozmów z Bogiem. Wyjątkowo dużo tu, nawet jak na standardy tematyczne Ludwiki Dobrzyńskiej-Rybickiej, przejawów bogobojnej wiary i próśb o wybaczenie: „O mój Jezu! Wczoraj opowiedziałam ojcu, jak mnie zabrałeś na górę. A potem wieczorem, a zwłaszcza rano, miałam pęd konieczny spowiedzi. […] Pęd ku spowiedzi z całego życia. Przeżyłam moje życie, z jego upadkami i niemoralnościami, do głębi przeżyłam.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 23.08.1942–13.06.1945

Kolejne lata okupacji hitlerowskiej i nasilający się terror skłaniają diarystkę, aby w dzienniku z lat 1942–1945 skupić się przede wszystkim na zagadnieniach religijnych. W przeciwieństwie do wcześniejszego zeszytu, tym razem nie koncentruje się jednak na samej sobie, jej rozważania dotyczą całego świata chrześcijańskiego. Niezwykle ważną sprawą jest dla niej, aby mimo ciężkich czasów ludzie nadal potrafili zachowywać czystość duszy: „Całe życie ludzkie jest adwentem, ku Bogu. Pamiętajmy o tym. Ten adwent duszy, to najważniejsza sprawa życia.

Strony